W Ełku (woj. warmińsko-mazurskie) kierowca nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył samochodu. Niestety, takich przypadków na polskich drogach jest wiele. 55-letni kierowca osobowej hondy nabroił jednak wyjątkowo mocno, ponieważ nie dość, że kierował autem po pijanemu to na dodatek uszkodzonym pojazdem okazał się być nieoznakowany policyjny radiowóz.
i
Autor: Pixabay/ Pixabay.comTo nie była zwykła stłuczka! W Ełku (woj. warmińsko-mazurskie) pijany kierowca wjechał w radiowóz. Zdj. ilustracyjne.
Do zdarzenia doszło przy ul. Kajki w Ełku. Kierowca osobowej hondy nie zachował bezpiecznej odległości od jadącego przed nim pojazdu i najechał na jego tył. I był to dopiero początek problemów 55-letniego mężczyzny.
Okazało się, że kierował on autem, będąc pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało ponad dwa promile alkoholu w jego organizmie. Na tym nie koniec. 55-latek uszkodził nieoznakowany radiowóz policyjny marki ford.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy 55-letniemu kierowcy. Na szczęście żaden z uczestników zdarzenia nie wymagał pomocy medycznej, więc uznano je za kolizję.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat więzienia i grzywna. Ponadto sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do 10 lat.