Były chłopak odpowiada za próbę zabójstwa

Gdy Oliwia zerwała z Nikodemem, chłopak wpadł w szał! Brutalne pobicie w dniu osiemnastki

2022-11-14 11:38

Od tamtego wstrząsającego zdarzenia minął rok. Oliwia i Nikodem świętowali ze znajomymi osiemnaste urodziny dziewczyny. Nastolatka postanowiła zerwać z chłopakiem z powodu jego chorobliwej zazdrości. Gdy Nikodem to usłyszał, wpadł w szał. Skatował Oliwię tak bardzo, że dziewczyna straciła siedem zębów i miała wiele złamań twarzoczaszki. - To był cud, że Oliwia przeżyła - mówili lekarze.

Próba zabójstwa w Szczytnie. Oliwia wciąż wraca do zdrowia po brutalnym ataku

Nastolatka z powodu urazów jest po operacji rekonstrukcji oczodołu i nastawienia dolnej szczęki musi być nadal leczona specjalistycznie przez ortodontę i chirurga specjalizującego się zabiegach twarzoczaszki. Czeka na rekonstrukcję dziąseł górnych wraz z przeszczepem kości i wszczepienie implantów. Kolejnym zabiegiem jest rekonstrukcja kości nosa.

Nikodem C. odpowiada za usiłowanie zabójstwa swojej dziewczyny Oliwii M. Młody mężczyzna nie przyznaje się do winy. Do tragedii doszło w listopadzie ubiegłego roku w Szczytnie (woj. warmińsko-mazurskie) przed domem dziewczyny. Całe zajście nagrało się na domowy monitoring. Para wróciła z przyjęcia z okazji 18. urodzin dziewczyny, gdzie pokłócili się z powodu zbytniej zazdrości Nikodema C. Chłopak miał m.in. pchnąć na stół jednego z gości, który objął Oliwię. Gdy przed domem dziewczyna oznajmiła, że chce zakończyć związek z Nikodemem C. ten wpadł w szał. Dusił Oliwię, kopał po głowie i uderzał pięściami. Dziewczyna straciła siedem zębów, doznała wielu złamań twarzoczaszki, miała urazy na rękach i korpusie.

- Lekarze od razu mówili nam, że to cud, że Oliwia żyje, że im to wygląda na próbę jej zabójstwa - mówił w sądzie ojciec dziewczyny i dodał, że córkę czeka jeszcze co najmniej kilka lat leczenia związanego z obrażeniami, jakich doznała od Nikodema C. Z kolei matka Nikodema zapewniała, że jej syn nie przejawiał agresywnych zachowań i był wrażliwym chłopakiem. Złość, jak podkreślała, rozładowywał na boisku piłkarskim lub na siłowni.

Matka Nikodema mówiła przed sądem, że mieszkańcy Szczytna urządzili na ich rodzinę nagonkę, z ostracyzmem ma się spotykać m.in. ich młodszy syn. - Dlatego wystawiliśmy nasz dom na sprzedaż. Chcemy wyjechać, zacząć żyć gdzie indziej - mówiła roztrzęsiona kobieta. Nikodem C. przed sądem mówił, że nigdy wcześniej nie stracił panowania nad sobą. Chłopak przyznał się do pobicia Oliwii, ale nie do próby zabójstwa.

Zdjęcia z rozprawy Nikodema C. znajdziecie w poniższej galerii

Agnieszka Ścigaj: "Nie jesteśmy w bezpiecznej sytuacji, bo jesteśmy granicą wojny" [Sedno Sprawy]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki