Z impetem wjechał w wózek z bliżniakami! Kubuś zmarł w szpitalu. Sprawca usłyszał wyrok

i

Autor: Paweł Kicowski / Super Express Z impetem wjechał w wózek z bliżniakami! Kubuś zmarł w szpitalu. Sprawca usłyszał wyrok

Mama walczy o zdrowie synka

Kierowca wjechał w wózek z bliźniętami. Kubuś nie żyje, Bartek walczy. "Każdy ruch sprawiał ból"

2023-01-30 16:00

Niemal trzy lata temu świat pani Beaty zawalił się. W Szczytnie (woj. warmińsko-mazurskie) zginął jej półtoraroczny syn Kubuś. Rozpędzone auto wjechało w wózek z bliźniakami. Drugi z chłopców, Bartek, przeżył, ale wciąż walczy o powrót do zdrowia. - Każdy ruch sprawiał mu ból - wspomina pani Beata, ale przyznaje, że stan zdrowia Bartka poprawia się.

Tragiczny wypadek w Szczytnie. Kierowca wjechał w wózek z bliźniakami. Jeden z nich zmarł w szpitalu

Jedną z bohaterek cyklu "Siła jest kobietą" w programie "Dzień Dobry TVN" jest pani Beata ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie). Los ogromnie doświadczył kobietę w kwietniu 2020 r. Wtedy to jej dzieci, dwaj bliźniacy: Bartek i Kuba, wybrali się na spacer z babcią. Kiedy cała trójka była na chodniku, w wózek z impetem wjechał kierowca osobowego auta. Kubuś zmarł 9 dni po wypadku. Bartek cudem przeżył. Nawet lekarze nie dawali mu szans na przeżycie.- [...] Wierzyłam, że choć jeden ocaleje - twierdziła pani Beata.

Nawet lekarze nie wierzyli w Bartka

Stan Bartka był bardzo poważny. Miał niedowład czterokończynowy, rurkę tracheostomijną i bezdechy wymagające częstej reanimacji, a także podtrzymywanie tlenowe i żadnych oznak kontaktu logicznego. - Zasugerowano mi wówczas oddanie go do hospicjum, ale się zaparłam, że mój syn pokaże wszystkim, że z tego wyjdzie. Od tamtej pory zaczęła się nasza codzienna walka - opowiadała pani Beata przed kamerami TVN.

Już niemal trzy lata trwa walka pani Beaty i jej małego synka o powrót do zdrowia. - Każdy ruch Bartkowi sprawiał ból. Położenie go na plecy wywoływało strach i krzyk. Dziś jest dużo, dużo lepiej - zapewnia pani Beata. Terapeutka chłopca wyjaśniła, że 4-letni Bartek jest obecnie na etapie "dogonienia rówieśników", którzy chodzą już do przedszkola.

Pani Beata twierdzi, że w walce o powrót syna do zdrowia, wspierają ją rodzina i przyjaciele. Czasami kobieta traci motywację, ale - jak mówi - "oni nie pozwalają mi poddać się". - Myślę, że troszeczkę tej siły dostałam od Kuby. Nie chcę, by jego śmierć poszła na marne, żebym się poddała - zadeklarowała.

Otoczenie panią Beatę nazywa "kobietą o wielkim sercu". Zwracają uwagę, że ma w sobie mnóstwo determinacji i siły. Kobieta nie załamała się po śmierci jednego z bliźniąt. Wciąż walczy, aby Bartek wrócił do zdrowia. Trwa zbiórka dla chłopca. Link TUTAJ.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Magda osierociła 3-letniego Nikosia. Koszmarny wypadek przerwał plany o ślubie [Zdjęcia]

Źródło: "Dzień Dobry TVN"

Koszmarny wypadek w Szczytnie. Kubuś zmarł w szpitalu. Zobacz zdjęcia z procesu Adama D.

Sonda
Czy na polskich drogach czujesz się bezpiecznie?
Maja Sablewska miała STRASZNY WYPADEK: „RODZICE uratowali mi OKO!”

To oni pierwsi docierają do ofiar drastycznych wypadków.

Co szokuje ich najbardziej? POSŁUCHAJ!

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają