Spis treści
Tragedia na Mazurach. Poszukiwania zakończone
Akcja poszukiwawcza prowadzona była od piątku, 31 października przez policjantów, strażaków, ratowników i płetwonurków. W działaniach wykorzystywano łodzie wyposażone w sonary, drony, a także psa tropiącego. Przeszukiwano zarówno powierzchnię jeziora, jak i tereny do niego przyległe. Akcję zawieszano, gdy zapadał zmrok i wznawiano następnego dnia rano.
Polecany artykuł:
Asp. szt. Iwona Chruścińska z policji w Giżycku poinformowała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że w niedzielę, 2 listopada po południu sonar wskazał miejsce, w którym mogły znajdować się ciała.
- Płetwonurkowie zeszli pod wodę i potwierdzili obecność ciał dwóch mężczyzn. Zostały one wydobyte na brzeg, a następnie potwierdzono ich tożsamość; to poszukiwani bracia z Ełku – powiedziała Iwona Chruścińska.
Zaginięcie braci z Ełku. Przyjechali na ryby
Policja przekazała, że mężczyźni w wieku 52 i 48 lat ostatni raz widziani byli w miniony czwartek, gdy wybrali się na ryby nad jezioro Kruklin. Ponieważ nie wrócili i kontakt z nimi się urwał, rodzina zgłosiła ich zaginięcie. Wkrótce po rozpoczęciu poszukiwań, na leśnej drodze prowadzącej nad jezioro został znaleziony pusty samochód, którym przyjechali.
Policja ustala okoliczności tragedii
Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Na miejscu prowadzone są czynności śledcze, które mają wyjaśnić, co doprowadziło do śmierci braci.