Koronawirus, zdjęcie poglądowe

i

Autor: SHUTTERSTOCK Koronawirus

Szpital dziecięcy w Olsztynie. Oddział covidowy przepełniony

2022-02-02 10:24

Trudna sytuacja szpitala dziecięcego w Olsztynie podczas piątej fali pandemii koronawirusa. Na oddział covidowy trafia coraz więcej dzieci. - Niedawno mieliśmy 54 pacjentów, a łóżek covidowych tylko 50 - mówi dyrektor szpitala i zauważa, że dzieci, które trafiają na covidowy oddział w zdecydowanej większości są niezaszczepione, podobnie jak ich rodzice.

Szpital dziecięcy w Olsztynie podczas piątej fali pandemii koronawirusa znajduje się w coraz trudniejszej sytuacji. COVID-19 bardzo mocno dotyka dzieci, także te najmłodsze. - Przeżywamy oblężenie oddziału covidowego dla dzieci - mówi dr n. med. Krystyna Piskorz - Ogórek, dyrektor szpitala. Stale rośnie potrzeba zwiększania łóżek covidowych. - Wojewoda [warmińsko-mazurski - red.] zwiększa liczbę łóżek covidowych. W czwartej fali pandemii było ich u nas maksymalnie 35. Teraz łóżek jest 50 - wylicza Ogórek i podaje alarmujące dane. - Obłożenie jest pełne, w poniedziałek (31 stycznia) było 54 pacjentów na 50 łóżek. Kolejnego dnia 45/50. Część pacjentów trzeba było wypisać, aby zrobić miejsce innym - mówi dyrektor olsztyńskiego szpitala.

Piąta fala atakuje dzieci. Jakie mają objawy?

Jak koronawirus objawia się u dzieci podczas piątej fali pandemii? - W większości chorują dzieci poniżej piątego roku życia. Zaczyna się od infekcji górnych dróg oddechowych - opowiada Krystyna Piskorz-Ogórek. Wśród objawów pojawia się także wysoka i długotrwała gorączka, odwodnienie, a także zaburzenia układu pokarmowego, biegunka, zapalenie oskrzeli i płuc. Ogórek podkreśliła, że w tej grupie dzieci nie ma szczepień, więc tym bardziej są narażone na zakażenie koronawirusem. Jak dodaje dyrektor olsztyńskiego szpitala, wśród starszych, zakażonych dzieci, zdecydowana większość pacjentów jest niezaszczepiona, podobnie jak ich rodzice. - Apelujemy do rodziców, żeby szczepić dzieci, aby chociaż uniknąć pobytu w szpitalu - mówi dr Ogórek.

- Widać, że to inny wariant koronawirusa. Widać też, że każda z fal epidemii wygląda inaczej. W czwartej fali także był wzrost hospitalizowanych dzieci, ale dominowały tam dzieci starsze, z dusznościami - zauważa dyrektor szpitala dziecięcego w Olsztynie. A co ze szczepieniami dzieci w szpitalu? - Duże zainteresowanie szczepieniem dzieci było przed feriami. Teraz tygodniowo szczepi się u nas 1200-1400 dzieciaków. Obecnie przy zapisach wyprzedzenie to jeden dzień lub dwa. Jeszcze niedawno było to tydzień - zakończyła dr n. med. Krystyna Piskorz-Ogórek.

Źródło: Radio Plus Olsztyn

Sonda
Czy szczepienia dzieci przeciwko COVID-19 powinny być obowiązkowe?
Ziści się koszmar? Jasnowidz Jackowski miał wizję

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki