Koszmar w Opolu

„Martwe dzieci leżały na jej ramionach”. Wstrząsające słowa matki dzieciobójczyni

2023-10-18 15:05

Wstrząsające okoliczności zbrodni w Opolu. Krystyna S. zamordowała swoje dzieci – Gabrysia i Nikolę, a potem położyła się z nimi do łóżka. Potem próbowała popełnić samobójstwo, ale została odratowana. Matka kobiety wypowiedziała straszne słowa o tym, co się może stać z 34-latką.

Od tej straszliwej zbrodni minęły niespełna dwa miesiące, ale wciąż trudno zrozumieć, jak mogło do niej dojść. Krystyna S. nożem do tapet zamordowała dwójkę swoich dzieci: 3-letniego Gabrysia i 4-letnią Natalię. Później próbowała popełnić samobójstwo, ale została odratowana. Do mieszkania, w którym przebywała z martwymi już dziećmi przyszli bowiem jej teściowie.

O tym, co zastali na miejscu zbrodni, dziadkowie dzieci opowiedzieli reporterce programu Uwaga!TVN. To wręcz wstrząsające doniesienia. Cała trójka leżała bowiem w łóżku, a kobieta miała na ramionach zamordowane dzieci. - Gabryś był na jej prawej stronie, a Natunia na lewej. Przytuliła je, nakryła kołdrą. To jest straszne – powiedziała babcia dzieci.

- Natusia miała zmierzwione włosy, zakrwawione, poderżnięte gardło aż do tętnicy, Gabryś też – dodał dziadek dzieci.

Wstrząsające słowa matki dzieciobójczyni

Krystyna S. usłyszała dwa zarzuty zabójstwa. W śledztwie przyznała, że doprowadziła do śmierci swoich dzieci, ale mówiła, że nic nie pamięta z samego tragiczne zajścia. Trafiła na 3 miesiące do aresztu. Po śledztwie trafi przed oblicze sądu.

Wręcz szokujące słowa w reportażu Uwagi! TVN wypowiedziała matka Krystyny S., która przyznała, że gdyby jej córka została skazana jako osoba poczytalna, to lepszym wyjściem mogłoby być dla niej… samobójstwo. - Chciałaby pani, żeby pani córka żyła i żeby ją bili, maltretowali i gwałcili w więzieniu? Taki los jest lepszy? - wypowiedziała dramatyczne słowa do zszokowanej reporterki.

Rodzina miała Niebieską Kartę

Rodzina miała założoną Niebieską Kartę. Pan Tomasz, partner Krystyny S. przyznaje, że – sprowokowany - uderzył ją w ramię. Później kobieta wycofała zawiadomienie, ale ich kłótnie nie należały do rzadkości. - Nie jestem idealnym człowiekiem, nie próbuję się wybielać. Mam swoje za uszami, jestem nerwowy i porywczy. Ale to nie jest powód… Ludzie się kłócą, każdy jeden się gdzieś tam kłóci – powiedział mężczyzna w reportażu.

- Oni kłócili się o wszystko. Ostatnio on już w ogóle nie mówił, tylko wrzeszczał. Myślę, że doprowadził ją do takiego stanu. Jeżeli kobieta jest gnębiona dzień w dzień, partner na nią wrzeszczy, to ile można to wytrzymać? – dodała w Uwadze! TVN matka 34-latki.

To była zemsta?

Według matki pana Tomasza, Krystyna S. w dniu tragedii miała powiedzieć do mężczyzny: „Zabiorę ci to, co najbardziej kochasz”.

- Wysyłam jej SMS-y, choć wiem, że ich nie odczyta. W którymś z nich napisałem: „Jak chciałaś się na mnie zemścić, to trzeba było mi podciąć w nocy gardło i już. Zabić mnie, a nie dzieci”. Co dzieci były winne? – zakończył ojciec Gabrysia i Natalii nad grobem swoich dzieci.

Zwłoki dwojga małych dzieci w mieszkaniu. Prokurator potwierdza: Morderstwo!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki