Płońsk. Polał żonę benzyną i podpalił. Nikt nie chce go przyjąć!

i

Autor: OSP Raciąż Do morderstwa doszło we wsi Kraszewo-Sławęcin niedaleko Płońska

Płońsk. Polał żonę benzyną i podpalił. Nikt nie chce go przyjąć!

2020-05-26 12:21

45-latek zamordował swoją żonę 19 listopada ub.r., gdy we wsi Kraszewo-Sławęcin niedaleko Płońska zajechał jej drogę, po czym rzucił się na nią z toporkiem. Żywą jeszcze kobietę, która uciekając, wpadła do przydrożnego rowu, polał benzyną i podpalił. Mimo że od zbrodni minęło tyle czasu, żaden z ośrodków nie chciał przyjąć mężczyzny, by zbadać stan jego zdrowia psychicznego. Dlaczego?

Mężczyzna, który polał swoją żonę benzyną i podpalił, nie może zostać przebadany z powodu koronawirusa. W dobie epidemii wszystkie placówki, które mogłyby przyjąć 45-latka, nie chcą ryzykować i nie są skłonne, by się nim zająć. Biegli, którzy wcześniej zostali wyznaczeni do wydania oceny jego zdrowia psychicznego w ramach badania ambulatoryjnego, nie byli w stanie wydać jednoznacznej opinii, dlatego konieczna jest 4-6 tygodniowa obserwacja w specjalistycznym ośrodku. Od jej analizy zależy, czy oskarżony o zabicie żony będzie sądzony jako osoba niepoczytalna, czy nie.

- Negocjujemy z kilkoma ośrodkami, oczywiście po otrzymaniu zgody sądu, ale większość odmawia z powodu koronawirusa. Wszystko wskazuje, że mężczyzna trafi do Poznania, ale to też nie jest jeszcze przesądzone, więc jesteśmy trochę w takim zawieszeniu - mówi Prokurator Rejonowy w Płońsku Ewa Ambroziak.

Jeśli mężczyzna zostanie uznany za niepoczytalnego, to w przypadku wyroku wskazującego trafi do zakładu psychiatrycznego. Jeśli biegli orzekną, że jest zdrowy, to w tej samej sytuacji trafi do więzienia.

O kulisach morderstwa pod Płońskiem pisaliśmy TUTAJ.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!

15 i 13-latek nękali, bili i wymuszali pieniądze od dwóch niepełnosprawnych mężczyzn

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki