Trener z Raciąża przeciwko decyzji Bońka! Tragiczna sytuacja moich kolegów

i

Autor: Roger Gor/CC BY 3.0/Wikipedia Commons Prezes PZPN Zbigniew Boniek

Płońsk: Trener kontra Zbigniew Boniek! "Zapomniał Pan, co w sporcie jest najważniejsze"

2020-01-08 11:02

Andrzej Nizielski, trener piłki nożnej z Raciąża niedaleko Płońska, jest jedną z 41 osób, które protestują przeciwko decyzji zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Powoduje ona, że wszyscy szkoleniowcy, którzy uzyskali swoje licencje przed 23 sierpnia 2013, nie mają od tego roku żadnych uprawnień do prowadzenia drużyn piłkarskich. W tym gronie są m.in. Mirosław Jabłoński i Henryk Kasperczak.

Jak informuje portal Płońsk w Sieci, Andrzej Nizielski z Raciąża jest jedną z 41 osób, które podpisały protest przeciwko decyzji PZPN i Bońka. Na jej od 1 stycznia 2020 r. prawo wykonywania zawodu trenera piłki nożnej stracili nawet ludzie, którzy robili to przez wcześniej nawet przez kilkadziesiąt lat. Nizielski sam napisał zresztą w tej sprawie bezpośrednio do Zbigniewa Bońka.

- Martwi mnie szczególnie niekomfortowa, a w niektórych przypadkach nawet tragiczna sytuacja moich kolegów, nauczycieli, trenerów, emerytów z małych miejscowości, takich jak chociażby Raciąż, którzy mają bardzo niskie dochody, pracę trenerską traktują jako pasję, pobierają bardzo niskie emerytury i nie są w stanie płacić za bardzo kosztowne szkolenia PZPN-u i Wojewódzkich Związków Piłkarskich uzupełniające kwalifikacje - argumentuje cytowany przez portal Płońsk w Sieci.

Boniek nie ma jednak zamiaru uginać się pod protestami trenerów, i to mimo że są wśród nich oprócz Nizielskiego m.in. tak znani szkoleniowcy, jak Mirosław Jabłoński i Henryk Kasperczak. Wszystkich, którym wygasły licencje, PZPN zachęca do zapisywania się na nowy kurs. Dzięki temu będą mogli wrócić do zawodu, ale nie każdego stać, bo potrzeba na to kilka tysięcy złotych.

Jak informuje portal Płońsk w Sieci, Nizielski razem z trenerem Andrzejem Arcyzem z Nidzicy w województwie warmińsko-mazurskim napisał w tej sprawie kolejny list.

- Czy biznes nie przysłonił Panu oczu? Wydaje nam się, że zapomniał Pan, co w sporcie jest najważniejsze, ile satysfakcji może dać szkolenie kolejnych pokoleń. Dlaczego nie potrafi Pan zrozumieć tragicznej sytuacji, w jakiej znaleźli się Pańscy koledzy po fachu!".

Jak informuje portal Płońsk w Sieci, trenerzy protestujący przeciwko decyzji PZPN złożyli do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew. Pierwszą rozprawę zaplanowano na 27 marca br.

- Protestujemy przeciwko chorym zmianom wprowadzonym przez PZPN i stanowczo żądamy uznania naszych uprawnień trenerskich dla trenerów 1 i II klasy oraz klasy mistrzowskiej po 2019 roku. W przeciwnym razie wystosujemy zbiorowy pozew do sądu, a jeśli to nie pomoże, to także do Strasburga" - zapowiadają na koniec listu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki