Do niecodziennego zdarzenia doszło w miejscowości Wykowo (woj. mazowieckie). Samochód osobowy uderzył w budynek gospodarzy i wbił się w niego pionowo. Strażacy zgodnie podkreślają, że taką sytuację trudno spotkać nawet na ćwiczeniach. Nic dziwnego, ponieważ zanim auto wbiło się w budynek, taranowało na swojej drodze wszystko, co było przed pojazdem, m.in. znaki drogowe, bramę wjazdową czy altanę.
i
Autor: OSP Słupno/ Archiwum prywatneW Wykowie auto osobowe uderzyło w budynek gospodarzy i wbiło się w niego pionowo.
W czwartek, 1 lipca, w godzinach wieczornych strażacy z OSP Słupno zostali zadysponowani do wypadku miejscowości Wykowo k. Płocka. Z informacji wynikało, że samochód osobowy uderzył w budynek. Do zdarzenia wyjechały 2 zastępy z jednostki.
- Po dotarciu na miejsce zobaczyliśmy obraz, którego nawet podczas bardzo trudnego założenia na ćwiczeniach byśmy się nie spodziewali - napisali strażacy w mediach społecznościowych.
Zanim samochód wbił się w budynek, na łuku drogi staranował: znaki drogowe, bramę wjazdową, altanę śmietnikową, ogrodzenie i krzewy posadzone wzdłuż ogrodzenia. Pojazd po uderzeniu w budynek gospodarczy, zatrzymał się pionowo.
- Naszym zadaniem było zabezpieczenie miejsca zdarzenia oraz udzielenie KPP osobie poszkodowanej, która sama opuściła pojazd - relacjonują strażacy. Później musieli wyciągnąć samochód z budynku i oświetlić teren działań.