Przypomnijmy - Igor zaginął 2 listopada podczas pieszej wyprawy szlakiem Levada dos Tornos w kierunku Pico Ruivo – najwyższego szczytu portugalskiej Madery. Według relacji jego partnerki, pisarki Marii Halber, służby ratunkowe rozpoczęły akcję natychmiast po zgłoszeniu zaginięcia. Teren był jednak wyjątkowo trudny i górzysty, a pogoda nie sprzyjała poszukiwaniom.
Z inicjatywy bliskich planowano nawet sprowadzenie doświadczonego, prywatnego ratownika, który wcześniej brał udział w wielu skutecznych akcjach poszukiwawczych w Portugalii. Niestety, w sobotni wieczór (8 listopada) dotarła tragiczna wiadomość – Igor nie żyje.
Zobacz: Polski turysta znaleziony martwy na Maderze. Tak zginął 31-letni Igor!
„Mojego ukochanego Igora już z nami nie ma, ale jego cząstka na zawsze będzie mi towarzyszyć” – napisała w poruszającym wpisie pisarka Maria Halber, którą zacytowało "Głos Wielkopolski".
Wiadomość o śmierci 31-latka wstrząsnęła społecznością akademicką UAM. Wydział Filozoficzny uczelni opublikował oficjalne oświadczenie, w którym wyraził głęboki żal i współczucie dla rodziny i przyjaciół zmarłego.
„Igor zapisał się w naszej pamięci jako osoba aktywnie uczestnicząca w akademickiej wspólnocie. Prof. Andrzej W. Nowak, promotor Jego pracy magisterskiej, wspomina w osobistym pożegnaniu: "Świetny student, seminaria z Igorem były rozmowami z zaangażowanym badaczem, a nie 'szkolnym' odrabianiem zadania". Igora często można było spotkać w trakcie wykładów otwartych, seminariów zakładowych czy podczas obrad koła naukowego - w ramach którego współorganizował także integracyjne gry w koszykówkę.” - czytamy w mediach społecznościowych.