- Wielkopolskie Archiwum X rozwiązało sprawę brutalnych morderstw z lat 2012-2013, które początkowo umorzono.
- Zatrzymano Małgorzatę R., oskarżoną o zabójstwo 81-latki oraz własnej ciotki, obie ofiary były okradzione.
- Nowe technologie kryminalistyczne i determinacja śledczych doprowadziły do przełomu w sprawie, wskazując na ten sam modus
Archiwum X wraca do sprawy brutalnych zabójstw w Poznaniu
Sprawa morderstw z 2012 i 2013 roku, mimo zabezpieczonych dowodów, została umorzona. Dopiero ponowna analiza śladów i zeznań świadków przez policjantów z wielkopolskiego Archiwum X doprowadziła do przełomu. - Dostęp do nowych technologii kryminalistycznych, determinacja funkcjonariuszy i prokuratora prowadzących śledztwo skutkowały zatrzymaniem Małgorzaty R. – podkreślił prok. Wawrzyniak.
Zabójstwo 81-latki w 2012 roku
W czerwcu 2012 roku Małgorzata R. złożyła wizytę 81-letniej kobiecie z okazji jej urodzin. Niespodziewanie zaatakowała staruszkę, zadając jej kilkadziesiąt ciosów. Po dokonaniu zbrodni zabrała z domu ofiary co najmniej 1000 zł oraz dwa złote pierścionki i naszyjnik.
Morderstwo ciotki w 2013 roku
W marcu 2013 roku w piwnicy domu przy ul. Nałęczowskiej odnaleziono ciało zamordowanej 82-latki, która była ciotką Małgorzaty R. - Małgorzata R. spotkała się z ciotką w sprawie pożyczonych pieniędzy. Oskarżona zadała niczego niespodziewającej się staruszce ciosy młotkiem oraz siekierą. Przed wyjściem z domu ciotki zabrała co najmniej 1000 zł oraz złotą biżuterię – relacjonował rzecznik prokuratury.
Kluczowe dowody i motywacja zbrodni
Śledztwo wykazało, że za oboma brutalnymi zabójstwami stoi jedna osoba. Na trop Małgorzaty R. śledczych naprowadziły pozostawione przez nią ślady biologiczne oraz ten sam sposób działania. „Zaatakowała podczas spotkania towarzyskiego i wykorzystując zaufanie pokrzywdzonych, a także ich wiek, stan zdrowia i nieporadność oraz drobną budowę ciała” – wyjaśnił prok. Wawrzyniak.
Dożywocie za brutalne zbrodnie?
Małgorzata R. odpowie przed sądem za dwa zabójstwa, popełnione ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także kradzież pieniędzy i biżuterii należących do pokrzywdzonych. Oskarżona początkowo nie przyznawała się do winy, jednak podczas ponownego przesłuchania zmieniła swoje zeznania. Od dnia zatrzymania w listopadzie ubiegłego roku przebywa w areszcie śledczym.