We wtorek, 6 czerwca około godz. 20 do Poznania dotarła zapowiadana od kilku godzin burza. W Poznaniu grzmiało i błyskało, ale przede wszystkim padało – ulewa trwała około godziny, ale to wystarczyło, aby całkowicie sparaliżować ruch w mieście.
Burza okazała się o wiele groźniejsza niż ta sprzed tygodnia. Tym razem poznańscy strażacy mieli pełne ręce roboty.
- Odnotowaliśmy około 120 interwencji, ale tym razem były one związane przede wszystkim z usuwaniem skutków ulewy, a nie porywistego wiatru. Głównie były to podtopienia i zalania piwnic budynków, a także elementów infrastruktury drogowej, zalało m.in. wiadukt na ul. Inflanckiej, gdzie studzienki nie były w stanie przyjąć naraz tak dużej ilości wody – relacjonuje w rozmowie z portalem ESKA INFO Poznań Michał Kucierski, rzecznik prasowy poznańskiej straży pożarnej.
Jakie były skutki ulewy, możecie zobaczyć w poniższej galerii foto:
Kilku naszym Czytelnikom udało się też nagrać uderzenia piorunów – zobaczcie wideo:
Andrju Ślizak:
Leszek Bartczak: