Dom byłego policjanta wyleciał w powietrze. Mężczyzna i jego żona są w ciężkim stanie

Do zdarzenia doszło w sobotę (1 stycznia) w Stróżkach (gm. Wronki). Służby po godzinie 19:30 otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że w jednym z budynków jednorodzinnych wybuchła butla z gazem. - Dwie osoby poszkodowane w tym zdarzeniu zostały przewiezione przez ZRM do szpitala - przekazali strażacy z OSP Wronki. To 61-letni Zenon oraz 55-letnia Katarzyna. Małżeństwo przebywa w szpitalu w Gryfinie. Mężczyzna jest w ciężkim stanie, a kobieta jest przytomna i na pewno jeszcze kilka dni będzie przebywać w lecznicy. Budynek, w którym doszło do wybuchu uległ poważnym zniszczeniom. Zresztą widać to na makabrycznych zdjęciach, które prezentujemy poniżej. Portal mojewronki.pl informuje, że dom nie nadaje się w tym momencie do zamieszkania.

Czytaj też: Tragiczny pożar pod Nowym Tomyślem! Zwęglone zwłoki znalezione w sylwestra

W internecie ruszyły zbiórki dla potrzebujących. Jedną z nich założyła córka poszkodowanych. - Z domu rodziców pozostały tylko popękane mury. Kuchnia i łazienka zniknęły całkowicie. Mama trafiła do szpitala z poważnymi poparzeniami a tata walczy o życie - czytamy w opisie zbiórki, z której dowiadujemy się, że ranny mężczyzna przez 25 lat pomagał ludziom jako policjant. - Teraz ja błagam o pomoc dla niego - dodaje córka mężczyzny.