Ławka znajduje się na dziedzińcu Urzędu Miasta.

i

Autor: Urząd Miasta Poznania Ławka znajduje się na dziedzińcu Urzędu Miasta.

Ławka w Poznaniu dziękuje osobom, które zgadzają się na przeszczep organów

2016-10-19 15:23

- Cześć przechodniu! Czy zastanawiałeś się kiedyś nad oddaniem swoich narządów po śmierci? - takie pytanie usłyszy każdy, kto zbliży się do wyjątkowej ławki, która stanęła na dziedzińcu Urzędu Miasta.

Na dziedzińcu Urzędu Miasta przy placu Kolegiackim pojawiła się nowa ławka. Wyróżnia ją dość oryginalny kształt, ale nie tylko. Kiedy tylko ktoś się do niej zbliży, ławka zaczyna… mówić. Odzywa się głosami osób, które żyją dzięki transplantacji narządów wewnętrznych.

- Cześć Przechodniu! Czy zastanawiałeś się kiedyś nad oddaniem swoich narządów
po śmierci? Bo widzisz, ja dzięki takiej decyzji dziś mogę cieszyć się życiem - mówi Robert, jedna z osób dziękujących swojemu dawcy w nagraniu, które odtwarzane jest za pośrednictwem instalacji.

- Nazywam się Barbara. Jestem 16 lat po przeszczepieniu wątroby. Dziękuję dawcy, dziękuję jego rodzinie. Zawsze w moim sercu pozostaną jako najlepsi przyjaciele - słyszymy w kolejnym podziękowaniu.

W ten nietrypowy sposób Stowarzyszenie „Życie po przeszczepie” wraz ze Stowarzyszeniem Transplantacji Serca chcą zachęcić poznaniaków do wyrażania zgody na pobranie narządów po śmierci. W Polsce to bowiem cały czas dość duży problem – w tej chwili na przeszczep serca, nerki, wątroby czy płuc czeka w naszym kraju ok. 1700 osób. Wiele z nich nie doczeka się przeszczepu i umrze, ponieważ wciąż wiele osób nie zgadza się, aby po śmierci ich bliskich pobrano od nich organy wewnętrzne i w ten sposób ocalono innych.

Każdy z nas może sam zdecydować, że chce, aby po śmierci jego narządy przekazano na przeszczep. Wystarczy podpisać tzw. oświadczenie woli. Można je pobrać z podajnika, który znajduje się przy ławce lub wypełnić ją elektronicznie na stronie www.deklaracja.zgodanazycie.pl.

Za projekt i realizację niecodziennej ławki odpowiedzialna jest m. in. Anna Czarnota, absolwentka wydziału grafiki warszawskiej ASP.

- Pomnik swoim kształtem nawiązuje do głównego elementu wizualnego kampanii - znaku zgody. Jednocześnie przypomina bumerang, a więc coś, co do nas wraca. Tak jak życie, które tracimy, ale które dzięki naszej decyzji o oddaniu narządów może wrócić do kogoś innego - wyjaśnia Anna Czarnota.

Poznań jest kolejnym po Warszawie, Kielcach, Opolu, Katowicach, Oświęcimiu, Olsztynie i Lublinie miastem, do którego przyjechała instalacja. Kampania "Zgoda na życie" potrwa do końca 2016 r.

Czytaj też: Polski Bus: Z Poznania na Ukrainę bezpośrednio i to już w kilkanaście godzin

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki