Radosław Majewski zdobył gola i zaliczył asystę.

i

Autor: Elżbieta Skowron/sportowy-poznan.pl Radosław Majewski zdobył gola i zaliczył asystę.

Lech – FK Polister 4:0: Gładka wygrana Kolejorza z Macedończykami

2017-06-30 1:57

Tym razem lechici nie zawiedli. W pierwszym meczu eliminacji Ligi Europejskiej pewnie pokonali na własnym boisku macedoński zespół FK Polister. Dwa gole zdobył nowy zawodnik Kolejorza – Mario Situm.

Chociaż macedoński FK Poliester to zespół zdecydowanie niżej notowany od Lecha, poznańscy kibice wcale nie byli spokojni o wynik. Ich ulubieńcy w ostatnich latach nieraz pokazali, że potrafią przegrać z każdym – nawet amatorami z Islandii.

Kolejorz rozpoczął mecz z dwoma nowymi zawodnikami w składzie – stoperem Emirem Dilaverem i skrzydłowym Mario Situmem. Poznaniacy przejęli inicjatywę już od pierwszych minut. W 6. minucie piłkę do bramki rywali skierował Nicki Bille Nielsen, ale chwilę wcześniej sędzia odgwizdał jego faul na bramkarzu. Pięć minut później dość niespodziewanie swoją okazję mieli goście, ale groźny strzał zza pola karnego zdołał przerzucić nad poprzeczką Matus Putnocky.

Na szczęście w 28. minucie to Lech otworzył wynik spotkania. Nicki Bille Nielsen okazał się pewnym egzekutorem rzutu karnego po faulu na nim samym.

1:0 jednak w żaden sposób nie zadowalało gospodarzy. Już dwie minuty później dośrodkowanie z rzutu wolnego zamienił na drugą bramkę Mario Situm, kierując piłkę głową pod poprzeczkę.

Jeszcze przed przerwą jakiekolwiek złudzenia odebrał gościom Radosław Majewski, który pięknym strzałem z rzutu wolnego z około 20 metrów nie dał szans bramkarzowi gości.

Jakby tego było dwie minuty później mogła paść czwarta bramka, ale najpierw Majewski trafił w słupek, a dobitkę Gumnego obronił Marko Jovanovski.

Drugą połowę dość nieoczekiwanie lepiej rozpoczęli przyjezdni. W 49. minucie Putnocky jednak odbił uderzenie z rzutu wolnego i wybronił dobitkę z bardzo bliskiej odległości.

Osiem minut później padła czwarta bramka dla Lecha i czwarty raz po stałym fragmencie gry. Dośrodkowanie w pole karne Majewskiego trafiło wprost na głowę Situma, który pewnym strzałem zdobył swojego drugiego gola w debiucie w barwach poznańskiej drużyny.

Uspokojony prowadzeniem Nenad Bjelica wpuścił na boisko zmienników, w tym Marcina Robaka, którego wejście na murawę kibice powitali gwizdami, dając tym samym sygnał, że w konflikcie króla strzelców ze szkoleniowcem drużyny są po stronie tego drugiego.

Wynik już się nie zmienił i lechici z czterobramkową zaliczką mogą spokojni jechać na rewanż do Macedonii i myślami przygotowywać się do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europejskiej. W niej bez wątpienia rywalem poznaniaków będzie norweski FC Haugesund, który w pierwszym meczu rozbił irlandzki zespół Coleraine 7:0.  

- Jesteśmy przygotowani do tego sezonu i może nie wszystko było tak, jak chcieliśmy, ale ważne, że drużyna utrzymała tempo gry do końca i osiągnęła bardzo dobry wynik – powiedział po meczu Nenad Bjelica. - Przed nami jeszcze 90 minut i w następny czwartek musimy zagrać dobre spotkanie i awansować do kolejnej rundy – dodał.

Lech Poznań - FK Pelister 4:0 (3:0)

Bramki: 28. Nicki Bille, 30., 57. Situm, 38. Majewski.
Widzów: 18 215.

Lech Poznań: Matus Putnocky - Robert Gumny, Lasse Nielsen, Emir Dilaver, Volodymyr Kostevych - Abdul Aziz Tetteh, Radosław Majewski, Darko Jevtić (75. Maciej Gajos) - Maciej Makuszewski (72. Nicklas Barkroth), Nicki Bille (69. Marcin Robak), Mario Situm.

FK Pelister: Ilche Petrovski - Martin Kowaczew, Goce Todorovski, Radenko Bojović (46. Filip Petrov) - Kristijan Tosevski, Riste Markoski (62. Fernando Silva Dos Santos), Dimitar Ilijew (76. Matej Cvetanoski), Blagoja Ljamchewski - Oliver Peev, Blaze Ilijoski, Lucas.

Czytaj też: W Lechu znowu będzie grał zawodnik z numerem 9 na koszulce, który wydawał się zarezerwowany dla Reissa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki