Mamy polski test na wirusa. Wielki sukces naukowców z Poznania

2020-03-26 21:05

Badacze z Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk z Poznania (woj. wielkopolskie) to naukowa elita. Na co dzień eksperymentują z mikroorganizmami i szukają odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. Dlatego gdy zaraza z Chin dotarła do Polski, od razu ruszyli do pracy i opracowali polski test na koronawirusa. - Taki zestaw diagnostyczny będzie sporo tańszy od zagranicznego - mówi dr Agnieszka Fiszer z PAN.

Mówi się o nich, że w polskiej nauce są tym, kim w wojsku są żołnierze z elitarnej jednostki Wojsk Specjalnych GROM. To naukowcy z Polskiej Akademii Nauk. Gdy w poznańskim Sanepidzie zabrakło rąk do pracy, bo było tak dużo do zrobienia testów na koronawirusa - zwołali wirusową grupę wsparcia. Odłożyli wszystkie swoje naukowe eksperymenty, pisanie książek o biologii molekularnej i stanęli do walki z SARS-COV-2. - Porzuciliśmy swoje zajęcia i pracowaliśmy po kilkanaście godzin dziennie - mówi  dr Luiza Handschuh z Pracowni Genomiki Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu. Ubrani w ochronne kombinezony, zakapturzeni, z goglami na twarzy, dzień i w nocy, na trzy zmiany, nie tylko robili badania na obecność Sars-Cov-2 w konkretnych próbkach pobranych od pacjentów, ale też  rozpracowywali test, bez którego walka z koronawirusem w ogóle nie byłaby możliwa. 

Dr Agnieszka Fiszer, kierownik z Instytutu Chemii Bioorganicznej informuje, że naukowcy wiedzą już, jak można wyprodukować polski test na koronawirusa. - Dla nas, jeśli chodzi o biologię molakularną, opracowanie tego testu nie było skomplikowane. Kluczowe jest opracowanie najprostszego i najszybszego protokołu. Nie bylibyśmy uzależnieni od stanów magazynowych dużych firm biotechnologicznych w Europie - mówi dr Fiszer i wyjaśnia, że trwają rozmowy z Ministerstwem Zdrowia i Ministerstwem Rozwoju w sprawie produkowania takich testów.- Taki test składa się z pewnych elementów, które są uniwersalne i dostępne - mówił prof. Marek Figlerowicz, szef Instytutu na specjalnie zwołanej konferencji. - Znaleźliśmy polską firmę, która jest w stanie te elementy ogólnodostępne dostarczyć - cieszy się profesor. Dr Fiszer dodaje, że w Polsce są bardzo dobre firmy izolujące niezbędne startery do reakcji czy odczynniki. To nie tylko duża oszczędność pieniędzy i możliwość rozwoju dla polskich firm w tych trudnych czasach, ale także szansa na zwiększenie liczby dostępnych na rynku testów. - Można zrobić nawet 100 tysięcy takich testów na początek - mówi Agnieszka Fiszer.

Dziś (26 marca) Marszałek Województwa Wielkopolskiego poinformował, że z rezerwy na zarządzanie kryzysowe przekaże naukowcom z Instytutu PAN 100 tys. złotych na działania prowadzone w związku z tworzeniem zestawu do wykrywania wirusa Sars- CoV-2.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki