Manifa w Poznaniu 2017: Spot promujący wydarzenie budzi kontrowersje [WIDEO]

2017-03-02 20:20

5 marca ulicami Poznania przejdzie kolejna Manifa. Jej tegoroczne hasło to „Przeciw przemocy władzy”, ale największe dyskusje wzbudza klip reklamujący marsz, w którym pokazano kobiety korzystające z toalety, wychodzące z basenu w majtkach pobrudzonych krwią menstruacyjną itp. Wiele kobiet krytykuje spot.

Spot budzi kontrowersje u niektórych osób.

i

Autor: Archiwum serwisu Spot budzi kontrowersje u niektórych osób.

Manify to coroczne demonstracje środowisk feministycznych. Odbywają się w wielu miastach, również w Poznaniu. Hasło tegorocznych marszy to „Przeciw przemocy władzy”.

- Głównym hasłem jest sprzeciw przeciwko sytuacji, w której polskie kobiety są w zasadzie od 25 lat i z roku na rok ta sytuacja się pogarsza. Mamy coraz mniej żłobków, coraz trudniejszy dostęp do edukacji seksualnej, zagrożony jest kompromis w sprawie ustawy aborcyjnej, który tak naprawdę nigdy nie był kompromisem, był nam wciśnięty, a teraz ma być zupełnie odebrany – wyjaśnia w rozmowie z Radiem ESKA Weronika Zawadzka z poznańskiej Manify.

Drugie hasło manify to „Dość kompromisów”.

- Chcemy znieść obecne status quo i przesuwać granice coraz dalej tak, aby kompromisów było coraz mniej. Chcemy liberalizacji prawa antyaborcyjnego, powszechnego dostępu do bezpiecznej aborcji dla każdej osoby – dodaje Piotr Korsak z tej samej organizacji.

Manifa rozpocznie się w niedzielę, 5 marca o godz. 14, skąd wyruszy marsz, który przejdzie ulicami Fredry, Gwarną, Świętym Marcinem, Al. Marcinkowskiego, aż na plac Wolności, gdzie nastąpi finał.

Do udziału w manifie zachęca klip, który opublikowano w serwisie YouTub.com oraz na Facebooku. Pokazano w nim kobiety w sytuacjach, w jakich zwykle nie pokazuje się ich w mediach, popkulturze itp. Widać m.in. kobietę korzystającą z toalety, grzebiącą ręką w majtkach, czy wychodzącą z basenu w majtkach pobrudzonych krwią menstruacyjną.

Zobaczcie klip:

Spot wzbudził kontrowersje. Na facebookowym profilu manify zaroiło się od krytycznych komentarzy, w tym kobiet, które same deklarują się jako feministki.

„Jak zobaczyłam ten spot na wallu mojej prawicowej koleżanki, to pomyślałam, że to jakaś nieudana propaganda i podpucha przeciwników feminizmu...a jednak to wasz spot. Straszny, głupi, ośmieszający feminizm - ja nie walczę o podciąganie rajstop, karmienie piersią i pływanie z okresem w basenie... Matko z córką, kto to wymyślił, nagrał i wrzucił jako promocję marszu... masakra moje Drogie Siostry” – uważa Agnieszka.

„Wy nie walczycie o dobro kobiet, tylko chcecie z nich zrobić brudne, czochrajace się orangutany. Nie macie najmniejszego prawa wypowiadać się w imieniu wszystkich kobiet, bo w większości budzicie w nich wstręt i politowanie” – to z kolei opinia Urszuli.

Nie brakuje też komentarzy obraźliwych i ośmieszających całą ideę feminizmu. Są też jednak głosy osób zachwyconych spotem.

„Powyższe komentarze są najlepszym dowodem na to, że film jest bardzo dobry i trafił w czułe punkty. Więcej takich prowokacji, a może ludzkość nasza polska pruderyjna, kołtuńska i karmiąca się od rana do nocy hipokryzją, zacznie się powoli oswajać z językiem operującym metaforą, hiperbolą czy ironią oraz wieloma innymi ‘środkami artystycznego wyrazu’. Taka emocjonalna reakcja odbiorców to prawdziwy sukces twórców. Brawo dla jednych i drugich! Dla autorek/autorów za to, że dotknęli właściwą strunę, a dla odbiorców za to, że nie są tak zblazowani, że nic ich już nie poruszy" – gratuluje Anna.

„Świetny klip. Tyle szamba w komentarzach dawno nie widziałam. Naturalność jest czymś obleśnym. Dla mnie obleśne są gołe wymuskane baby na bilbordach, nierealny obraz kobiet" – wtóruje jej Sandra.

A co Wy sądzicie o spocie? Czekamy na Wasze komentarze.

Czytaj też: Lekarz z Poznania stworzył aplikację, która ułatwia nadzór nad zdrowiem dziecka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki