Ares idzie na emeryturę

i

Autor: Wielkopolska Policja Ares idzie na emeryturę

Miał nosa do narkotyków i pozwalał się tarmosić. Teraz idzie na emeryturę

2021-04-26 12:22

Ares to owczarek niemiecki, który trafił do policji w Lesznie, gdy miał dwa lata i od razu został wyszkolony do szukania narkotyków. Jego przewodnikiem został Piotr Śliwa. Razem byli nierozłącznymi kompanami przez 8 lat. W końcu przyszedł jednak czas na zasłużoną psią emeryturę. Ares trafił do kochającego właściciela.

- Przez te wszystkie lata brali udział w wielu szkoleniach i kursach doskonalących. Byli wzywani na miejsca wielu przestępstw, policyjnych akcji, nie tylko w regionie leszczyńskim, ale też na terenie kraju. Ares z zaangażowaniem poszukiwał narkotyków. Niejednokrotnie jego praca kończyła się sukcesem. -  informuje asp. sztab. Monika Żymełka

Ares nie był jednak ulubieńcem jedynie wśród współpracowników. Stanowił główną atrakcję podczas festynów, imprez czy szkoleń. Pokazywał swoje umiejętności poszukiwawcze na zawołanie. Uwielbiał dzieci i pozwalał się głaskać, nawet tarmoszenie mu nie przeszkadzało. Po latach służby przyszedł czas na emeryturę. Jego przewodnik niestety nie mógł zabrać go ze sobą, ale dołożył wszelkich starań, żeby Ares miał wspaniały dom.

- Nieocenioną pomoc, aspirant Piotr Śliwa otrzymał od Stowarzyszenia „Zakątek Weteranów” w powiecie wrzesińskim. To pierwsze w Polsce miejsce, gdzie zwierzęta pracujące w służbach mundurowych po przejściu w stan spoczynku mogą znaleźć prawdziwy dom. Prezes stowarzyszenia, emerytowany policjant Grzegorz Chmielewski znalazł dla leszczyńskiego owczarka odpowiedzialnego i świadomego wyzwań opiekuna. Okazał się nim lekarz weterynarii ze Świnoujścia, Pan Bolesław. W tym tygodniu Ares trafił do jego domu, w którym drzwi są zawsze otwarte dla policjanta chcącego odwiedzić swojego wieloletniego towarzysza służby. – dodaje asp. sztab. Monika Żymełka.

Umówił się z 12-latką na seks

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki