Ojciec nie chciał oddać niepełnosprawnego syna. Teraz obaj nie żyją. Te słowa wzruszyły wszystkich

Tragiczna historia 76-letniego mężczyzny i jego 46-letniego, niepełnosprawnego syna poruszyła całą Polskę. Ich ostatnia podróż, jak mówią bliscy, była pełna miłości, a słowa odczytane podczas pogrzebu poruszyły do łez wszystkich obecnych.

Super Express Google News

17 listopada odbył się pogrzeb 46-letniego Pawła i jego taty - Bogdana. Stowarzyszenie Żurawinka opublikowało poruszający wpis, który został odczytany podczas pogrzebu obu mężczyzn.

Byłeś dorosłym mężczyzną, ale zawsze mówiliśmy do Ciebie Pawełku… tymi słowami zaczyna się wspomnienie pełne czułości, opisujące codzienną, bezwarunkową troskę rodziców. – Dbali, żeby nic Cię nie bolało, żeby było Tobie dobrze, żebyś miał powody do uśmiechu. A śmiałeś się Pawełku całym sobą, jak nikt inny – czytamy.

Opisano w nim świat Pawła: ulubione zabawki, spacery, muzykę, wyjazdy i radość, którą obdarzał wszystkich wokół. Wzruszające są również zdania o ojcu – człowieku, który całe życie był obok syna: Mikołajem, piratem, ojcem „najlepszym jakiego mogłeś mieć”. – (...) Teraz wybrałeś się w wieczną podróż, z której już do nas nie wrócisz, ale tato jest z Tobą, zabrał Cię ze sobą dbając żebyś nie cierpiał – dodano na koniec. 

Przypomnijmy - tragedia rozegrała się 6 listopada w mieszkaniu przy ul. Katowickiej. Pracownik socjalny MOPR, który odwiedzał rodzinę codziennie, wszedł tego dnia do środka i znalazł obu mężczyzn martwych. 46-latek siedział na wózku, jego ojciec również nie żył.

Jak ustalono, nikt z zewnątrz nie przyczynił się do ich śmierci – mieszkanie było zamknięte od środka, a młodszy mężczyzna nie miał obrażeń. Śledczy będą ustalać przebieg wydarzeń, jednak wszystko wskazuje na nagłą, dramatyczną decyzję ojca.

Rodzina od lat była pod opieką MOPR. 76-latek sam w 2023 roku poprosił o pomoc w umieszczeniu syna w domu pomocy społecznej, wiedząc, że coraz trudniej jest mu zapewnić całodobową opiekę. Decyzja sądu była już wydana, ale procedury trwały. Pracownik socjalny widział rodzinę dzień przed tragedią — nic nie zapowiadało dramatu.

Dziś bliscy żegnają ich jako dwóch kochających się ludzi, którzy całe życie spędzili razem. „Pawełku, spoczywaj kochany w spokoju” – kończy się wpis Żurawinki. Rodzinie składamy najszczersze wyrazy współczucia.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?

  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży:  116 111
  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
  • Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
  • Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
  • Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
  • pokonackryzys.pl

W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.

Lubieżny ksiądz stanął przed sądem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki