W lipcu 2022 roku Komenda Powiatowa Policji w Śremie została powiadomiona o tym, że z terenu śremskiej firmy skradziono dysze miedziane o wartości 13,5 tysiąca złotych. - Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego, którzy wpadli na trop złodziei. Okazali się nimi pracownicy pokrzywdzonej firmy - mówi Ewa Kasińska, oficer prasowa KPP w Śremie.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że w złodziejskim duecie "dowodził" były pracownik śremskiego zakładu, 31-latek, który przeniósł się do Legnicy. - Sprawca na gościnnych występach działał ze swoim kolegą, który jeszcze wówczas w śremskiej firmie pracował. Złodzieje znali więc obiekt, z którego w letnią, lipcową noc wynieśli i wywieźli pięć sztuk miedzianych dyszy - tłumaczy Kasińska.
CZYTAJ TEŻ: Kradli pojazdy nie tylko w Polsce. Ostatnio grasowali w Pile!
Złodziejski proceder był tak zaplanowany, że sprawcy dokładali wszelkich starań, aby na terenie zakładu i poza nim pozacierać wszelkie ślady swojej działalności. - Na szczęście i tym razem okazało się, że nie było to przestępstwo doskonałe. 4 sierpnia śremscy kryminalni w Legnicy zatrzymali 31-letniego złodzieja, a następnego dnia w Śremie jego 23-letniego kompana - tłumaczy policjantka.
Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące kradzieży, do których się przyznali i złożyli wyjaśnienia. Teraz, złodziejski duet, za swoje zachowanie, odpowie przed sądem. Za kradzież grozi do 5 lat więzienia.