Pogrzeb Barbary K. był transmitowany w internecie

i

Autor: Paweł Jaskółka Pogrzeb Barbary K. był transmitowany w internecie

Pogrzeb pierwszej ofiary koronawirusa był transmitowany w internecie. Ksiądz z Czapur zabrał głos

2020-04-07 14:49

Ponad 300 osób oglądało w pogrzeb Barbary K. (57 l.) z Czapur (woj. wielkopolskie), pierwsze śmiertelnej ofiary koronawirusa w Polsce. W kaplicy parafii Św. Augustyna na mszy pogrzebowej oprócz księdza były tylko najbliższe osoby: mąż i dzieci. - Obiecałem wszystkim, że jak tylko się ta epidemia skończy, to odprawię tradycyjną mszę dla wszystkich - mówi ks. Rafał Nowak, proboszcz parafii.

Msze przez internet to teraz dla wielu katolików codzienność. Prawie wszystkie kościoły do ewangelizowania potrzebują teraz kamery i internetowego łącza. Wykorzystał to ksiądz Nowak w trakcie pogrzebu Barbary K.

- My w Czapurach jesteśmy wszyscy jedną wielką rodziną - mówi ks. Nowak, który doskonale wiedział, że mimo obostrzeń, że na pogrzebach mogą być tylko najbliżsi - wiele osób będzie chciało pożegnać Barbarę K. - Dlatego ta transmisja była dla nas oczywista - mówi ksiądz Nowak, który podkreśla, że najważniejsza jest modlitwa.

- Miłość Basi do Boga było mocno widać w jej domu i w pracy. Dla Boga była gotowa na wiele - mówił ks. Nowak w trakcie kazania mszy pogrzebowej. Przypomniał też, że zanim trafiła do szpitala, Barbara K. przystąpiła do spowiedzi generalnej i spowiedzi. - Wszyscy powinniśmy modlić się o taką śmierć - mówił ks. Nowak, podkreślając, że nie można być lepiej przygotowanym na odejście z tego świata.

W czasie mszy świętej mąż pani Barbary - Grzegorz - odczytał 1 List do Koryntian, Hymn o miłości. Odczytano także list kondolencyjny dla rodziny zmarłej od arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Ciało Barbary K. zostało skremowane.

Barbara K. to pierwsza śmiertelna ofiara koronawirusa w Polsce. 57-latka, na co dzień psycholog i pedagog z jednej z poznańskich poradni psychologiczno-pedagogicznych trafiła do szpitala w Puszczykowie z objawami silnej infekcji, skąd została przewieziona do szpitala zakaźnego w Poznaniu. Jej stan od początku był bardzo poważny.

Express Biedrzyckiej - Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Krzysztof Gawkowski (Super Raport)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki