Jacek Jaśkowiak

i

Autor: Platforma Obywatelska RP [CC BY-SA 2.0] Jacek Jaśkowiak otrzymał pogróżki. "Zadźgam cię jak Adamowicza"

Policja odwiedziła do prezydenta Poznania. Dlaczego? "Wyp*******ć"

2021-04-13 13:20

W ostatnim czasie policjantka odwiedziła prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. Jaki był powód tej wizyty? Chodzi o wulgarne słowa prezydenta stolicy Wielkopolski. Czy włodarz miasta może zostać ukarany?

Sprawa ma swój początek w lutym. Wtedy to odbyła się debata o języku ojczystym, która została zorganizowana z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego. Jednym z uczestników był Jacek Jaśkowiak, który swoimi słowami wywołał kontrowersje.

- Wielu z nas towarzyszy poczucie, iż żyjemy, nie czując pod stopami ziemi, dławiąc się słowami jak ciężkim powietrzem. Kiedy więc jesienią ubiegłego roku na placach i ulicach rozległy się gniewne "wyp*******ć" - powiedział prezydent Poznania.

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", w ubiegłym tygodniu Jacka Jaśkowiaaka odwiedziła policjantka. Prezydent Poznania został w tej sprawie przesłuchany, bo ktoś złożył zawiadomienie.

- Prezydent został przesłuchany, po przesłuchaniu przeprowadzimy analizę prawną i podejmiemy decyzję, co dalej - przyznał mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Jacek Jaśkowiak nie widzi nic złego w swoim zachowaniu. W rozmowie z "Wyborczą" podkreślił, że chciał zwrócićuwagę na dewaluację języka przez polityków oraz chciał odnieść się do słów kobiet podczas trwających w kraju protestów oraz całej sytuacji z tym związanej. Czy prezydent Poznania zostanie ukarany w związku ze swoimi słowami? On sam zaznacza, że raczej sprawa nie znajdzie finału w sądzie.

Sonda
Czy prezydent powinien używać wulgarnych słów?
Express Biedrzyckiej - Jacek Jaśkowiak: Dworczyk jest perłą w koronie tego rządu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki