We wtorek, 30 września o godzinie 8:53 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze autobusu przewożącego dzieci z przedszkola w Dąbrowie pod Poznaniem. Według naszych informacji, w pojeździe znajdowało się 44 maluchów w wieku 4 i 5 lat oraz 5 opiekunów. Na szczęście wszyscy pasażerowie opuścili autobus jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej i policji.
Na miejsce wysłano jednostki ratowniczo-gaśnicze z Nowego Tomyśla oraz druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bukowcu i Sątopach. Strażacy zabezpieczyli teren, ugasili ogień i dogasili pogorzelisko. Jak dodają, uczestnicy podróży, choć nie wymagali pomocy medycznej, przeżyli ogromny stres.
Cała sytuacja mogła skończyć się tragicznie, ale dzięki profesjonalnej reakcji dorosłych oraz szybkiej interwencji służb, nikt nie ucierpiał. To wyjątkowy przykład opanowania i zimnej krwi w sytuacji zagrożenia życia. Rodzice i nauczyciele mogli odetchnąć z ulgą, widząc, że ich podopieczni są bezpieczni, a dramatyczny pożar zakończył się jedynie stratą materialną.
Policja z Nowego Tomyśla prowadzi obecnie czynności wyjaśniające przyczyny pożaru.