Spis treści
Poznań. Akt wandalizmu usunięty przez autora
Dla jednych akt wandalizmu, dla innych "coś pozytywnego" - usunięcie malunku z mostku nad Bogdanką podzieliło mieszkańców Poznania, informuje "Głos Wielkopolski". Sprawą zajął się twórca profilu facebookowego "Gemela poznańska", który najpierw zgłosił wszystko odpowiednim organom.
- Temat początkowo odpuściła straż miejska, która złapała wandala na gorącym uczynku. Niestety prócz wystawienia mandatu, nic więcej nie zrobiono (nie nałożono obowiązku przywrócenia do stanu poprzedniego, nie dokonano wyceny strat, nie poinformowano zarządcy) - czytamy we wpisie na profilu GM.
Internauci krytykują zlikwidowanie malunku
Ostatecznie temat malunku, który przedstawia Shreka łowiącego ryby, trafił do Zakładu Lasów Poznańskich. Ten zobowiązał jego autora - poznańskiego artystę Kawu - do jego usunięcia, co też stało się w ostatnim czasie. Po tym jak prowadzący "Gemelę poznańską" pochwalił się finałem całej sprawy, wiele osób skrytykowało go, żałując, że na mostku nie ma już malunku.
- Było ładnie, jest szaro jak wszędzie. Mogliście wypełnić chociaż te braki zaprawy jak już taką "dobrą robotę" zrobiliście... Teraz wygląda, że się rozsypuje - napisał jeden z internautów.
"Okropna jest reakcja ludzi"
Liczba negatywnych komentarzy zdziwiła prowadzącego profil, zwłaszcza że sam malunek został uznany za akt wandalizmu, a do tego powstał w miejscu, które ma za chwilę zostać objęte ochroną konserwatorską.
- Okropna jest reakcja ludzi, którzy zaatakowali mnie na profilu "Gemeli poznańskiej". To pokazuje, jak niewyedukowane plastycznie i wulgarne w wyrazie jest nasze społeczeństwo. Dla nich takie pozbawione wartości artystycznej obrazki na obiektach historycznych są czymś wręcz pożądanym. To jest przerażające, że to ma miejsce. I łatwo jest ich podpalić do obrony tej chałtury - powiedział "Głosowi Wielkopolskiemu" prowadzący profil "Gemela poznańska".