Wszystko działo się pod osłoną nocy w Pamiątkowie. Ktoś najpierw wybił szyby w ciągniku i koparce. - Poniesione straty, to w sumie około 8 tysięcy złotych - mówi Sandra Chuda z szamotulskiej policji. „Zabawy” było im jednak mało, bo chwilę potem włamali się do magazynu przy miejscowym markecie. - Sprawcy ukradli z wnętrza artykuły spożywcze, alkohol oraz chipsy - mówi policjantka i dodaje, że w trakcie, gdy policjanci pracowali na miejscu zdarzeń, przyszedł do nich mieszkaniec Pamiątkowa, który oświadczył, że ktoś ukradł jego rower warty około tysiąc złoty.
Policjanci raz dwa rozpracowali dwuosobowy gang. - Na monitoringu z miejsca włamania, mundurowi bez problemu rozpoznali dwóch mieszkańców gminy Szamotuły w wieku 20 oraz 21 lat. Policjanci podejrzewali, że ci sami mężczyźni przyczynili się do zniszczenia koparki oraz traktora, a także ukradli rower - mówi Sandra Chuda. Policjanci od razu pojechali do złodziei i wandal. W ich domach odnaleźli część skradzionych ze sklepu artykułów, a także skradziony rower. Mężczyźni zostali zatrzymani. - Usłyszeli zarzuty zniszczenia koparki oraz traktora, zarzut włamania do sklepu oraz kradzieży roweru - mówi policjantka. Do wszystkiego się przyznali i z rozbrajającą szczerością oznajmili, że na pomysł włamania do sklepu wpadli, gdy skończyło im się piwo. - Nie wiedzą co nimi kierowało, być może był to wypity alkohol - mówi Chuda.
Teraz do więzienia mogą trafić nawet na 10 lat.