- Policyjny pies Niko z Piły, specjalizujący się w poszukiwaniach, honorowo oddał krew potrzebującemu zwierzęciu.
- Dzięki szybkiej reakcji przewodnika, sierżanta Marcina Okonia, Niko uratował życie innemu psu.
- Dowiedz się więcej o tym niezwykłym akcie bohaterstwa i jak Niko został uhonorowany!
Z jego mądrych oczu wiele można wyczytać. Na przykład to, że gdy ktoś jest w potrzebie - on gotowy jest do działania. I chociaż na co dzień pomaga ludziom - tym razem pomógł innemu psiakowi a to za sprawą swojego przewodnika sierżanta Marcina Okonia z pilskiej policji.
Gdy jedna z przychodni weterynaryjnych w Pile zaapelowała o pomoc dla swojego czworonożnego pacjenta, który znajdował się w stanie krytycznym i pilnie potrzebował transfuzji, psi przewodnik ze swoim przyjacielem nie wahali się ani chwili.
- Sierżant Okoń od razu zaoferował pomoc i uzyskał zgodę przełożonych - mówi mł. asp. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy pilskich policjantów. Na szczęście, Niko zakwalifikował się do pomocy i wzorowo przeszedł całą procedurę.
- Podczas oddawania krwi był spokojny i cierpliwy - zachwala psiaka jego opiekun. Po zabiegu czworonożny funkcjonariusz czuł się doskonale i choć zalecenia lekarzy mówiły o regeneracji i odpoczynku, Niko nie mógł siedzieć bezczynnie.
- Praktycznie od razu był gotowy do dalszej służby i wykonywania swoich obowiązków - dodaje Zeszot. Za swoje bohaterstwo, policyjny pies otrzymał piłkę, przysmaki oraz chustę Weterynaryjnego Banku Krwi „Psia Krew", którą z dumą nosi każdego dnia. Wojciech Zeszot podkreśla, że to zdecydowanie niecodzienna historia.
- Wiele policjantek i policjantów oddaje krew, aby pomagać innym ludziom. W przypadku czworonożnych funkcjonariuszy to jeden z niewielu przypadków w skali kraju. Przewodnicy spoglądają na swojego psiego kolegę z ogromną dumą - mówi na koniec policjant.