Śrem: Córeczka w mieszkaniu z martwym ojcem
Gdy strażacy dostają wezwanie, że trzeba wejść do mieszkania, bo nie ma z kimś kontaktu, od razu ruszają do akcji. Tak było i tym razem w Śremie. Około godziny 19:00 służby zostały wezwane przez zrozpaczoną kobietę do otwarcia jednego z mieszkań przy ulicy Mickiewicza. Na miejscu pojawili się strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Śremie oraz policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Śremie. To, co zobaczyli druhowie na długo zostanie w ich pamięci. Strażacy w pokoju zauważyli nieżyjącego mężczyznę, na którego ciele były już ślady opadowe. Obok niego była… roczna, bezbronna dziewczynka.
Jak się później okazało - córeczka denata. Przybyły na miejsce biegły sądowy wstępnie wykluczył udział osób trzecich w tym zdarzeniu. Wszystko wskazuje na to, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Sprawą zajmuje się policja. Jak dowiedział się "Super Express", dziecko zostało przekazane babci. Antosia jest już bezpieczna. Nasza reporterka ustaliła ponadto, że ofiara to Adam K., który samotnie wychowywał trójkę dzieci. - Był zdrowym mężczyzną - mówi nam jego znajoma.
Tutaj jednak wersję rozjeżdżają, ponieważ nasza dziennikarka dotarła do kolejnych osób, które znały mężczyznę. - Kiedyś miał problemy z sercem. Wszyscy czekamy na wynik sekcji zwłok, żeby dowiedzieć się, co się stało - mówi znajoma pana Adama, która prosi o zachowanie anonimowości.
- Ojciec odebrał córkę ze żłobka i wrócił do domu. Interwencję zgłosiła matka zmarłego. Nie mogła się dodzwonić. Biegły wstępnie wykluczył udział osób trzecich, zgon najprawdopodobniej nastąpił z przyczyn naturalnych - mówi nam nadkomisarz Maciej Święcichowski z biura prasowego KWP w Poznaniu.
Do sprawy i oficjalnych ustaleń wrócimy w "Super Expressie"! Rodzinie i bliskim zmarłego składamy wyrazy współczucia.
Polecany artykuł:
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].