Operacja tygrysa

i

Autor: PAWEL JASKÓŁKA / SUPER EXPRESS Operacja tygrysa

Stan tygrysa z Poznania był bardzo zły. Konieczna była operacja! [ZDJĘCIA]

2022-03-15 11:52

Uratowany z białoruskiej granicy tygrys Gogh - przeszedł drugą, skomplikowaną operację. Zwierzakiem zajęli się najlepsi europejscy lekarze weterynarii. Jak przebiegła operacja? Jak czuje się Gogh? Szczegóły w artykule.

Gogh jest jednym z dziewięciu tygrysów, które w 2019 roku pracownicy z ZOO uratowali z "transportu śmierci”. Zwierzęta utknęły na granicy polsko-białoruskiej w drodze z Włoch do Rosji. Najprawdopodobniej miały zostać przerobione na afrodyzjaki. Tygrysy przewożone były w skandalicznych warunkach, a ich stan zdrowia był tragiczny. Gdyby nie pomoc poznańskiego Ogrodu Zoologicznego, nie przeżyłyby drogi. Jednego z tygrysów z resztą nie udało się uratować.  Gogh - na szczęście trafił do Poznania i został tu na stałe. Inne uratowane tygrysy pojechały do ośrodka w Hiszpanii.

Niestety z Goghiem od jakiegoś czasu działo się coś złego. Zwierzak był słaby, nie miał apetytu, nie chciało mu się nawet spacerować. Stracił na wadze, dawał swoim opiekunom do zrozumienia, że cierpi. Jak wytłumaczyła Małgorzata Chodyła, rzeczniczka Ogrodu Zoologicznego, żołądek Gogha nie funkcjonował prawidłowo i doszło do wystąpienia przepukliny. - Gdyby jego dieta nie była skomponowana z mięsnych zup, pewnie już dawno by go z nami nie było - mówi Chodyła.

Zapadła decyzja, że należy tygrysa operować, a była to już druga jego operacja – pierwszą przeszedł od razu po przyjeździe do Poznania. Wtedy z powodu stresu, złego transportu i jeszcze gorszej karmy zatrzymało mu się trawienie. Lekarze weterynarii udrożniali mu jelita. Druga operacja przeprowadzona została przez zespół dr. Franka Goeritza z Leibniz Institute for Zoo and Wildlife Research. - Takie zabiegi przechodzą do historii medycyny - komentują pracownicy ZOO. - Dr Goeritz przyleciał do nas prosto z Argentyny, a zaraz po operacji leciał do Kenii. Poprosił też o pomoc przy operacji wspaniałego gastroenterologa - mówi Chodyła. Teraz Gogh pod troskliwym okiem opiekunów dochodzi do siebie. - Jest obolały, je małe porcje posiłków, ale ma wolę i pasję życia - mówi Małgorzata Chodyła.

Opole. King is back ! Do ZOO wrócił król zwierząt !

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki