W sylwestrową noc w Poznaniu było dość bezpiecznie.

i

Autor: KWP w Poznaniu W sylwestrową noc w Poznaniu było dość bezpiecznie.

Sylwester w Poznaniu: Śmierć mężczyzny na Zamenhofa, na Małeckiego zatrzymano pijanego, który rzucił racą w radiowóz

2017-01-01 12:58

Minionej nocy policja nie odnotowała poważniejszych incydentów poza jednym - na ul. Małeckiego zatrzymano pijanego mężczyznę, który rzucił racą w radiowóz. 

Sylwester to szczególnie trudna noc dla służb odpowiedzialnych za pilnowanie porządku. Wiele osób witając nowy rok, przesadza z ilością wypitego alkoholu, a wśród pijanych ludzi nietrudno o sprzeczkę, która zamieni się w bójkę. Alkohol niektórym osobom podsuwa też do głowy różne głupie pomysły, które mogą być niebezpieczne. 

Na szczęście miniona noc minęła w Poznaniu bardzo spokojnie. 

- Nie odnotowaliśmy żadnych poważniejszych incydentów. Minionej nocy policjanci zatrzymali tylko jedną osobę na ul. Małeckiego. Był to podpity imprezowicz, który rzucił racą w radiowóz – mówi portalowi ESKA INFO Poznań Piotr Garstka z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.

Przypomnijmy, że na ul. Małeckiego na Łazarzu od kilku lat w sylwestrowe noce dochodziło do podpaleń starych mebli wyrzucanych na ulice. Zdarzały się też bójki z policją. Od dwóch lat na skwerze przy skrzyżowaniu ulic Małeckiego i Łukaszewicza odbywa się zorganizowana impreza sąsiedzka przy grillu, dzięki której jest zdecydowanie spokojniej. 

Bezpiecznie było też na drogach. Nie doszło do ani jednego wypadku. W Poznaniu zatrzymano 10 pijanych kierowców, w całej Wielkopolsce było ich 33. 

W sobotę w godzinach popołudniowych przy ul. Zamenhofa znaleziono zwłoki mężczyzny, ale jak się okazało, jego śmierć nie miała charakteru kryminalnego. 

- Była to osoba bezdomna, która zmarła bez udziału osób trzecich – mówi Piotr Garstka. 

Czytaj też: Tak wyglądał sylwester na placu Wolności! Zobaczcie pokaz wideomappingu [WIDEO+ZDJĘCIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki