SZOKUJĄCY napad w Poznaniu. NAĆPANY 31-latek zaatakował kilka osób: Wypierd***ć z tego kraju

i

Autor: AL, archiwum se.pl zdjęcie ilustracyjne

SZOKUJĄCY napad w Poznaniu. NAĆPANY 31-latek zaatakował kilka osób: "Wypierd***ć z tego kraju"

2020-08-28 21:36

Szokujący napad na osiedlu Armii Krajowej w Poznaniu. Agresywny 31-latek zaatakował słownie dwóch cudzoziemców - 9-latka i jego dorosłego brata. Chwilę później rzucił się na matkę chłopców, która stanęła w ich obronie. Potem mężczyzna zaatakował przechodnia, który zwrócił uwagę napastnikowi. Mundurowi ustalili, że agresor był pod wpływem środków psychoaktywnych.

Do zdarzenia doszło w piątek, kilka minut po godzinie 14. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na os. Armii Krajowej agresywny mężczyzna zaczepia i atakuje ludzi. Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli grupę osób przytrzymujących agresora na ziemi. Jak relacjonowali świadkowie zdarzenia w rozmowie z Głosem Wielkopolskim, zaczęło się od słownego ataku na 9-letniego chłopca i jego dorosłego brata. 31-latek miał krzyczeć do nich, by "wypierd****i z tego kraju. W ich obronie stanęła matka, która została poturbowana przez agresora, podobnie jak przypadkowy przechodzień, który zwrócił uwagę napastnikowi. 

Jak zaznacza Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego wielkopolskiej policji, 31-letni mężczyzna był bardzo agresywny także w stosunku do policjantów. 

- Mężczyzna szarpał się, kopał i wyzywał. Funkcjonariusze po chwili obezwładnili 31-latka, który był bardzo pobudzony. Został on zabrany na oddział toksykologii ze względu na podejrzenie, że mógł być pod wpływem środków psychoaktywnych - relacjonowała Liszczyńska w rozmowie z Głosem Wielkopolskim.

Przypuszczenia policjantów okazały się słuszne, a mężczyzna był pod wpływem substancji psychoaktywnych. Sprawę bada poznańska prokuratura.

Dlaczego warto jeść śliwki?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki