- W Szczytnikach Czerniejewskich doszło do tragicznego wypadku, gdy samochód osobowy wjechał pod pociąg.
- W wyniku zderzenia śmierć na miejscu poniósł 29-letni funkcjonariusz policji, wracający ze służby.
- Pasażerowie pociągu są bezpieczni, a służby wyjaśniają okoliczności tej tragedii.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w poniedziałek, 11 sierpnia, około godziny 6.15, w miejscowości Szczytniki Czerniejewskie. Jak podaje gniezno24.com, kierowca samochodu osobowego miał wyłamać rogatki i wjechać wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji Gniezno–Września. Siła uderzenia była ogromna – pojazd koziołkował i zatrzymał się kilkanaście metrów od przejazdu kolejowego.
Zobacz: Tragedia na przejeździe kolejowym pod Gnieznem. Nie żyje kierowca osobówki!
Na miejsce natychmiast wezwano straż pożarną, ratowników medycznych oraz policję.
– Na miejscu śmierć poniosła jedna osoba. Mężczyzna leżał poza pojazdem i nie dawał oznak życia – poinformowała, cytowana przez rmf.fm, mł. kpt. Kamila Kozłowska z gnieźnieńskiej straży pożarnej.
Jak ustalił portal gniezno24.com, ofiarą był 29-letni funkcjonariusz policji z komisariatu w Czerniejewie. Mężczyzna wracał do domu po zakończonej nocnej służbie. Służył w policji od trzech lat.
W chwili wypadku w pociągu podróżowało siedem osób. Na szczęście nikt z pasażerów nie ucierpiał. Koleje Wielkopolskie zapewniły im transport zastępczy, aby mogli kontynuować podróż. Służby pod nadzorem prokuratora wyjaśniają szczegółowe okoliczności tej tragedii.
Wypadki na przejazdach kolejowych należą do jednych z najtragiczniejszych zdarzeń drogowych, często kończących się śmiercią uczestników. Ich główną przyczyną jest ignorowanie sygnalizacji świetlnej, znaków stopu lub zamkniętych rogatek. Wiele kierowców podejmuje ryzykowne decyzje, próbując „zdążyć” przed nadjeżdżającym pociągiem, co przy dużej masie i prędkości składu kończy się katastrofą. Statystyki PKP PLK wskazują, że większość takich wypadków wynika z błędów ludzkich, a nie z awarii urządzeń zabezpieczających.