Tragiczny finał poszukiwań. Z jeziora w Wągrowcu wyłowiono ciało opiekuna kolonijnego

i

Autor: Grzegorz Kluczyński Tragiczny finał poszukiwań. Z jeziora w Wągrowcu wyłowiono ciało opiekuna kolonijnego

Woda zbiera śmiertelne żniwo

Tragiczny finał poszukiwań. Z jeziora w Wągrowcu wyłowiono ciało opiekuna kolonijnego

2023-08-13 15:23

Niestety potwierdził się najczarniejszy scenariusz. W niedzielę, 13 sierpnia, po południu strażacy odnaleźli ciało 39-letniego opiekuna kolonijnego, który był poszukiwany od soboty. Po południu mężczyzna wszedł do Jeziora Durowskiego w Wągrowcu (woj. wielkopolskie) i zaginął. Rozpoczęły się poszukiwania.

Przypomnijmy, w sobotę, 12 sierpnia, po godz. 17:00 strażacy otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który wszedł do Jeziora Durowskiego i zniknął.

- Zgłoszenie było też od ratownika WOPR, który na tej strzeżonej plaży pełnił dyżur - mówił w sobotę ogn. Piotr Kaczmarek, oficer prasowy PSP w Wągrowcu. - Świadkowie widzieli jak zaginiony mężczyzna pływał, a po czasie okazało się, że nie wrócił na brzeg. Okazało się, że był to około 40-letni opiekun grupy kolonijnej, którą - przed wejściem do wody - przekazał koledze.

Poszukiwania trwały do późnych godzin wieczornych i zostały wstrzymane ze względu na zapadnięcie zmroku. Ratownicy wznowili działania na jeziorze w niedzielę rano.

Po południu potwierdził się najgorszy z możliwych scenariuszy. Ogn. Piotr Kaczmarek przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że około godz. 13:00 strażacy wydobyli zwłoki mężczyzny.

- Ciało zostało znalezione na obszarze kąpieliska, na głębokości 3-4 metrów - przekazał oficer prasowy PSP w Wągrowcu. Nie wykluczył, że nurt jeziora mógł przemieścić zwłoki bliżej brzegu.

Okoliczności utonięcia 39-latka będzie badać policja.

Sonda
Umiesz pływać?
Rok od śmierci Rafała L., który utonął po kłótni z kolegą

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki