Często dochodzi do wypadków i pożarów, w których uczestniczą dzieci. Dla nich to prawdziwy szok, gdy widzą płonący swój dom, albo osoby krwawiące w wyniku odniesionych ran w wypadku samochodowym, zwłaszcza, gdy są to ich rodzice. Aby odwrócić ich uwagę od przykrych widoków, strażacy z Wielkopolski będą im wręczać na miejscu pluszowe zabawki, które uda się zebrać na Politechnice Poznańskiej.
To pierwsza taka akcja w Polsce. Z inicjatywą zbiórki wyszła Marta Lewandowska, która na co dzień jest strażakiem ochotnikiem:
- Pomysł zrodził się z własnych doświadczeń i z rozmów z innymi kolegami - mówi Marta.
Misie które pocieszają i przytulają są dla dzieci bardzo ważne. Często pomagają maluchom w trudnych i przykrych sytuacjach. Zbiórka ruszyła pod koniec października, a pojemniki na misie już się zapełniają. Co ciekawe w zbiórkę zaangażowali się nie tylko studenci politechniki, ale także wiele osób prywatnych.
- Pani strażak z Mazur przyjeżdża do Poznania i zabiera ze sobą misie. To jest już coraz bardziej rozpędzająca się "misiowa kula" - dodaje Marta.
Co do oddawanych pluszaków jest jedno wymaganie. Nie mogą być one zbyt duże. Będą przecież transportowane razem ze strażakami na akcje w liczbie kilku sztuk, więc nie mogą zajmować za dużo miejsca. Zabawki nie muszą być nowe, używane też świetnie się nadadzą.
Zbiórka została objęta honorowym patronatem Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straż Pożarnej w Poznaniu. Cała komenda trzyma kciuki za zbiórkę, bo to właśnie do nich trafią zebrane misie. Można je przynosić na Politechnikę Poznańską. Akcja zakończy się pod koniec listopada. Wtedy zebrane maskotki zostaną przekazane wybranym jednostkom wielkopolskiej straży pożarnej.
Więcej na temat akcji w rozmowie naszego reportera:
Podcasty
Playlisty tematyczne
