Ten film był prawdziwym hitem! Pan w smokingu odnalazł się po 25 latach

i

Autor: Youtube / Lesio Mesio, TikTok / alkoholik_z_tiktoka Ten film był prawdziwym hitem! "Pan w smokingu" odnalazł się po 25 latach

Ten film był prawdziwym hitem! "Pan w smokingu" odnalazł się po 25 latach. Czy nadal lubi wódkę?

2022-01-11 16:39

Nagranie powstało w noc sylwestrową 1996/1997, a w 2013 roku pojawiło się w sieci, gdzie zrobiło prawdziwą furorę! Życzenia noworoczne, które złożył tajemniczy "pan w smokingu" zapamiętała cała Polska. Po 25 latach od pamiętnych wydarzeń udało się odnaleźć bohatera internetowego hitu.

Imprezę sylwestrową, która odbyła się 31 grudnia 1996 roku w Teatrze Powszechnym im. Jana Kochanowskiego w Radomiu, relacjonowała jedna z lokalnych stacji telewizyjnych. Szczególną uwagę przykuła wypowiedź jednego z jej uczestników, który będąc w iście szampańskim nastroju, powiedział, czego życzy sobie w nadchodzącym, 1997 roku.

"Wspaniały to był rok. Nie zapomnę go nigdy. A czego sobie życzę w dziewięćdziesiątym siódmym? Tego samego co w dziewięćdziesiątym szóstym. Dużo pieniędzy miałem, dużo wódki piłem, bo bardzo ją lubię i dużo spałem"

- mówił wtedy reporterce "pan w smokingu".

>> Rozwiąż seksowny QUIZ o bieliźnie. Nosisz majtki? Na pewno zgarniesz komplet punktów!

Nagranie trafiło do sieci dopiero kilkanaście lat później, w 2013 roku i stało się prawdziwym hitem Internetu. Film obejrzało ponad 3 miliony internautów.

Ćwierć wieku później "pan w smokingu" ponownie pojawił się w sieci. Tym razem na TikToku, na kanale alkoholik_z_tiktoka. Jak się okazało, jest jednym ze znajomych twórcy kanału, który opowiada o swojej walce z alkoholizmem. Pan Krzysztof, bo tak ma na imię "pan w smokingu", odniósł się do swoich słów sprzed 25 lat, a zwłaszcza do słów o swoim zamiłowaniu do wódki.

"Konstrukcja tych życzeń była bardzo nieprzemyślana i głupia wręcz, bo niektórych może zachęcała do picia. Cóż mogę powiedzieć... Tylko tyle, że niestety wódka zniszczyła pół mojej rodziny: brata, bratową, bratanka. Przyczyną ich odejścia była bezpośrednio wódka. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i trzymam kciuki za niepijących"

- powiedział pan Krzysztof.

Film sprzed ćwierć wieku jest dowodem, że zawsze należy uważać na to, co mówi się przed kamerami, bo nawet po upływie wielu lat, zupełnie niespodziewanie, przeszłość może do nas powrócić. Z pewnością warto o tym pamiętać w czasach, gdy wiele rzeczy udostępniamy w sieci, a jak wiadomo, co raz trafi do Internetu, pozostaje tam na zawsze.

Czytaj też: Zima stulecia w Polsce. Tak wyglądały najmroźniejsze zimy, które przeszły do historii [DUŻO ZDJĘĆ]

Sonda
Czy używasz TikToka?
Zima w Szczecinie. "Ale urwał!", czyli najsłynniejsza górka w Polsce zasypana śniegiem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki