Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę na odstrzał trzech niedźwiedzi w gminie Cisna
Słuszna decyzja czy przesada? Zdania są mocno podzielone! Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę na odstrzelenie trzech niedźwiedzi brunatnych w gminie Cisna (woj. podkarpackie). Decyzja została podjęta po serii incydentów z udziałem tych drapieżników, które śmiało zbliżały się do ludzkich siedzib. "Kierowaliśmy się kwestiami zapewnienia bezpieczeństwa powszechnego" - tłumaczył Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska Piotr Otawski podczas briefingu prasowego dziś, w środę 9 lipca. Jak zapewnia, decyzja "została poprzedzona szczegółową analizą”, a wywożenie sprawiających kłopoty zwierząt czy ich płoszenie nie przyniosło efektów, bo wracały.
W Solinie też chcieli odstrzelić niedźwiedzie po ataku na gospodarstwo
Kłopoty z bieszczadzkimi niedźwiedziami zgłaszała nie tylko gmina Cisna. Także wójt Soliny wysłał do premiera Donalda Tuska petycję w sprawie redukcji populacji niedźwiedzi w Bieszczadach. Pod wnioskiem podpisało się ponad półtora tysiąca podpisów mieszkańców. Jak argumentują, w kwietniu niedźwiedzica zabiła 21 kóz w jednym z gospodarstw. Wójt złożył wówczas wniosek o odstrzał pięciu osobników, ale nie dostał na to zgody.
"W ostatnim roku w tej gminie odnotowano 75 incydentów związanych z napotkaniem niedźwiedzia z czego ponad 65 było związanych z terenami zamieszkałymi" - powiedział dziennikarzom Dyrektor GDOŚ. Jak dodał, na Podkarpaciu w 2023 roku odnotowano dwa ataki niedźwiedzi na ludzi, a w 2025 roku – jeden przypadek.
Ale nie wszystkich taka argumentacja przekonuje. Jak powiedział PAP Radosław Ślusarczyk z Państwowej Rady Ochrony Przyrody (PROP), organizacja ta wystąpi do rzecznika praw obywatelskich z prośbą o włączenie się do postępowania w sprawie odstrzału tych zwierząt. - Chcemy na poziomie sądu, żeby zweryfikowano, czy na pewno dokonano pełnej staranności i nie ma innych alternatyw, by wyrazić zgodę na ich odstrzał - powiedział Ślusarczyk.
