Tragiczna śmierć

Druhna Dominika przypłaciła pasję życiem. Na grobie truckerki powiewają wstęgi z pogrzebowych wieńców

2023-07-08 3:55

Był dzień 8 lipca 2022 około godziny 12:30, pomiędzy węzłami Radomsko i Kamieńsk (woj. łódzkie), kiedy na autostradzie A1 doszło do tragicznego wypadku czterech ciężarówek. Potężnym samochodem, który uderzył w pozostałe był TIR, za jego kierownicą siedziała 24-letnia Dominika, druhna z  jednostki OSP Rymanów pod Krosnem. Rok po jej tragicznej śmierci na jej mogile wciąż leżą wstęgi z pogrzebowych wieńców.

Dominika była piękną i zaangażowaną druhną z  jednostki OSP Rymanów, była też zawodowym kierowcą samochodów ciężarowych. Niestety, miłość do wielkich pojazdów zakończyła się fatalnie. Młodziutka Dominika uległa tragicznemu wypadkowi.

- Kierująca ostatnim z czterech pojazdów biorących udział w wypadku nie wyhamowała i uderzyła w poprzedzającą ją ciężarówkę. Ta z kolei uderzyła w dwa kolejne pojazdy. Kierująca to 24-letnia mieszkanka powiatu krośnieńskiego - relacjonowała tuż po zdarzeniu asp. Agnieszka Kropisz z KPP Radomsko.

Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Radomsku jednoznacznie wskazało przyczyny tej tragedii.

- W toku postępowania ustalono między innymi w oparciu o opinię biegłego z zakresu wypadków drogowych, iż to wyłącznie błędy w technice i taktyce jazdy kierującej samochodem ciężarowym z naczepą zmarłej Dominiki S. skutkowały zaistnieniem wypadku drogowego, w którym uczestniczyły 4 pojazdy ciężarowe i jedynie Dominika S. odniosła w nich obrażenia, skutkujące niestety jej zgonem na miejscu zdarzenia. Orzeczenie to nie było skarżone przez strony postępowania. Postanowienie uprawomocniło się w dniu 15.12.2022 r. - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Magdalena Czołnowska.

Kierowcy pozostałych trzech pojazdów nie odnieśli poważnych obrażeń. Dominika zmarła. Młoda kobieta krzewiła też strażackiego ducha wśród lokalnej społeczności. Występowała w kalendarzu pożarniczym i razem z innymi druhami z OSP Rymanów wyjeżdżała na akcje ratownicze. Całkowicie oddała się swojej wielkiej pasji, którą była jazda samochodami ciężarowymi. Piękna Dominika zostawiła w żałobie rodzinę, strażaków z OSP Rymanów oraz całą społeczność truckerów. 24-latka spoczęła w swojej rodzinnej wsi, Królik Polski na Podkarpaciu. Żegnały ją tłumy. Rok po tej potwornej tragedii grób młodej strażaczki nadal powiewają wstęgi z pogrzebowych wieńców, a przed mogiłą palą się znicze.

Druhna Dominika zginęła rok temu. Śledczy podali przyczynę wypadku
Sonda
Boisz się śmierci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki