Do tego wstrząsającego wydarzenia doszło w miniony weekend w Stalowej Woli. 6-letni chłopiec który był na spacerze w parku miejskim został zaatakowany przez wielkiego psa.
- W sobotę, w godzinach popołudniowych, dyżurny stalowowolskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że w parku miejskim w Stalowej Woli doszło do pogryzienia dziecka przez psa. Na miejsce skierowany został policyjny patrol. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pies rasy Husky pogryzł bawiące się dziecko. 6-letni chłopiec z raną głowy został przewieziony do szpitala w Rzeszowie, gdzie pozostał pod opieką lekarzy- tłumaczyła Małgorzata Kania, Rzecznik Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli. - Na miejscu zdarzenia pracowała grupa dochodzeniowo - śledcza. W toku czynności policjanci przesłuchali 71-letniego właściciela psa. Z ustaleń wynika, że właściciel psa w momencie zdarzenia był trzeźwy. Zwierzę posiadało wymagane szczepienia, mimo tego zostanie poddane obserwacji weterynaryjnej - dodała policjantka.
Policja potwierdzała, że pies był spuszczony ze smyczy i biegał po parku.
6-letni Igor trafił do szpitala nr 2 w Rzeszowie z poważnymi ranami głowy. Do dnia dzisiejszego jest hospitalizowany.
– Chłopiec, który trafił do nas po pogryzieniu przez psa miał rozległą ranę kąsaną w okolicach głowy. Po przyjęciu przeszedł operację. Stan dziecka jest stabilny a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - tłumaczyła Karolina Małek, Rzecznik Prasowy Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego Nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie - Chłopiec zostanie na oddziale jeszcze przez klika dni- dodała rzeczniczka.
Jak ustaliliśmy, 6-latek miał poważne rany szarpane na skórze głowy. Pies w dużej mierze atakował przede wszystkim tę cześć ciała.
Polecany artykuł:
Policjanci przypominają: za zachowanie zwierzęcia odpowiada właściciel
Mundurowi wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia. Policja przypomina: Posiadanie psa wiąże się z obowiązkami, jakie nakłada prawo na właściciela. Należy pamiętać, że za zachowanie zwierzęcia zawsze odpowiada jego właściciel. Reguluje to art. 77 kodeksu wykroczeń: „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany”. Za niedopilnowanie zwierzęcia, wskutek którego inna osoba została pogryziona lub jej ciało zostało uszkodzone, właściciel może odpowiadać również z art. 160 kodeksu karnego, czyli narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, a nawet art. 157 kodeksu karnego lub 156 kodeksu karnego - spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Za co można nawet trafić do więzienia. Każdy właściciel czworonoga powinien pamiętać również o obowiązkowych szczepieniach ochronnych. Smycz dla psa w miejscu publicznym to coś, absolutnie koniecznego.