Pierwsza odsłona Czarnego Protestu miała miejsce 3 października 2016 r. Wówczas kobiety w wielu miastach Polski, ubrane na czarno, wyszły na ulice, by pokazać swój sprzeciw wobec planów zaostrzenia prawa aborcyjnego w naszym kraju. Symbolem protestów stały się parasolka i wieszak. Akcja ta inspirowana była strajkiem kobiet w Islandii, które w 1975 r. nie poszły do pracy i walczyły o swoją niezależność.
8 marca, w Dzień Kobiet, ulice ponownie zapełnią się protestującymi kobietami. Do Międzynarodowego Strajku Kobie przyłączą się również rzeszowianki, które z parasolkami, ubrane na czarno będą apelować o swoje prawa.
- Chcemy zaprotestować, bo nic nie powinno się odbywać bez nas - mówi Marzena Wilk ze stowarzyszenia na rzecz kobiet Victoria. - To nie jest sprawa, którą powinno się omawiać bez kobiet. Nasze zdanie się liczy. Rozmawiałam z kobietami, których matki i babki protestowały w 1975 r. w Islandii. One są z tego dumne, uważają, że to bardzo dużo zmieniło w ich życiu. Mam nadzieję, że u nas będzie tak samo - dodaje.
Rzeszowski protest rozpocznie się 8 marca o godz. 17.00 w Rynku.