Stalowa Wola: Para Ukraińców biła i gwałciła 2,5 latka
Był październik 2022 roku. Do szpitala w Stalowej Woli trafił 2,5-letni Danylo. Stan chłopca mówił wszystko. Medycy uznali, że chłopiec był katowany, wielokrotnie gwałcony, przypalany papierosami przez najbliższych. Oksana P., matka chłopca, a także jej partner Vitalij P. nie mieli dla dziecka żadnej litości. Para z Ukrainy została zatrzymana tego samego dnia, a chłopca przewieziono do placówki w Rzeszowie. Oprawcom Danyla postawiono zarzuty usiłowania zabójstwa małoletniego synka kobiety, w kumulacji ze zgwałceniem dziecka ze szczególnym okrucieństwem oraz znęcaniem się ze szczególnym okrucieństwem nad "osobą nieporadną z uwagi na wiek". Oksana i Vitalij trafili do aresztu. Opiekę nad dzieckiem przejął MOPS. Danylo przeszedł operację neurochirurgiczną. Został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, ale z malcem, ze względu na jego liczne urazy m.in. głowy, nie było żadnego kontaktu. Zdaniem lekarzy dziecko będzie najprawdopodobniej do końca życia żyło z dużą niepełnosprawnością.
Obserwacja psychiatryczna oprawców Danyla
W czwartek, 13 lipca prok. Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu poinformował o zakończeniu obserwacji psychiatrycznej Vitalija S. Była ona prowadzona w Krakowie, mężczyzna wrócił do aresztu w Rzeszowie. Teraz trwa oczekiwanie na opinię biegłego w sprawie 26-latka. Podobnie jest w przypadku Oksany P. Kobieta także przebywała na podobnej obserwacji. W jej przypadku również śledczy czekają na opinię biegłych. A ta jest niezwykle ważna, bowiem pozwoli ocenić, czy oprawcy Danyla byli poczytalni. Potrzebę przeprowadzenia badania pary podejrzanych w warunkach zamkniętych zgłosił zespół biegłych: dwóch psychiatrów, psycholog i seksuolog, którzy przeprowadzili już wcześniej jednorazowe badanie obojga. To jednak nie wystarczyło, by wystawić jednoznaczną ocenę. Co dalej stanie się z sadystami z Ukrainy? Z pewnością do tego tematu będziemy wracać.