policja

i

Autor: Podkarpacka Policja policja

Psia grypa szaleje na Podkarpaciu: Około 1/3 policjantów poszło na L4

2018-11-07 16:46

Sytuacja jest bardzo dynamiczna, ale zwolnień przybywa. Wczoraj w domach zostało około tysiąc policjantów, dziś jest ich już znacznie więcej. Służba jest pełniona, ale nie bez problemów.

Szacuje się, że na zwolnieniu lekarskim w skali kraju przebywa co piąty policjant. Oficjalnych danych jednak nie ma, bo ani Komenda Główna Policji, ani Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie zabrały głosu w tej sprawie. To kolejny etap protestu mundurowych, którzy narzekają na warunki pracy, nadmiar obowiązków i niskie płace. W mediach zjawisko to określane jest mianem "psiej grypy".

W ostatnich dniach liczne zwolnienia lekarskie były szczególnie odczuwalne. Wczoraj z danych KWP w Rzeszowie wynikało, że na zwolnieniu jest około 1000 policjantów. Dziś to znacznie więcej, bo około 1700 - 1800, co daje około 40 procent wszystkich funkcjonariuszy w naszym regionie. 

Jak mówi nam Marta Tabasz - Rygiel, rzecznik KWP w Rzeszowie, ciągłość służby jest zachowana, ale nie bez problemów. Są komendy, gdzie do pracy nie przyszło 20 procent załogi, ale i takie, gdzie nieobecni to aż 70 procent pracowników. W tej chwili najgorzej jest w Jaśle i Brzozowie. Tam pomagają policjanci z KWP i prewencji. Sytuacja jest trudna, bo policjanci służą 24 godziny na dobę. 

Tymczasem Komendant Główny Policji pisze list, w którym apeluje: "Nie dopuśćmy do tego, by na ulicach zaczęli rządzić bandyci". 

Zobacz: Psia grypa: Komendant Główny Policji pisze list. "Nie dopuśćmy do tego, by na ulicach zaczęli rządzić bandyci"

Obecnie MSWiA proponuje policjantom 562 złotych podwyżki, L4 płatne w stu procentach za pierwsze 30 dni i zniesienie progu 55 lat do nabycia prawa emerytalnego.

Zobacz też: Misie w Bieszczadach jeszcze nie śpią. To wideo z Baligrodu będzie hitem sieci [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki