Groźna choroba zaatakowała żubry. To dla nich wyrok śmierci!

2025-12-04 19:28

W zagrodzie pokazowej w Mucznem wybuchła epidemia gruźlicy! U ośmiu żubrów wykryto nieuleczalną chorobę. Konieczna będzie eutanazja, aby uchronić pozostałe zwierzęta przed zarażeniem. To ogromny cios dla populacji żubrów w Bieszczadach, która jest jedną z największych w Polsce.

Groźna choroba zaatakowała żubry. To dla nich wyrok śmierci!

i

Autor: Pixabay.com
Super Express Google News

Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii, Mirosław Welz, poinformował o dramatycznej sytuacji. Zgodę na eliminację chorych zwierząt wydał Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Decyzja zapadła po tym, jak badania w Puławach potwierdziły dodatnie wyniki gruźlicy u ośmiu żubrów.

Epidemia gruźlicy w Mucznem

Chore żubry zostały przebadane po tym, jak w połowie października chorobę wykryto u samicy, która uległa wypadkowi i została uśpiona. Wojewoda podkarpacka, Teresa Kubas-Hul, podkreśliła, że podjęcie trudnych decyzji jest konieczne, aby ratować pozostałe żubry. "Musimy podejmować bardzo trudne decyzje, ale konieczne. Mamy na względzie ratowanie czterech żubrów, które są w tejże zagrodzie, ale również mając na względzie fakt, że mamy na terenie naszego województwa żubry, które żyją na wolności” – powiedziała wojewoda.

Wyrok śmierci dla żubrów

Wojewódzki lekarz weterynarii zapewnił, że uśmiercenie zwierząt odbędzie się z zachowaniem najwyższych standardów humanitarnych. "Zwierzęta nie będą poddane odstrzałowi, tak jak bywało do tej pory, tylko będą poddane immobilizacji, a więc wprowadzone w narkozę i uśmiercone poprzez eutanazję" - przekazał dr hab. Mirosław Welz.

Co dalej z populacją żubrów?

Eliminacja zakażonych zwierząt odbędzie się do końca grudnia. Następnie teren zagrody pokazowej w Mucznem zostanie zdezynfekowany. Cztery żubry, u których nie stwierdzono zakażenia, odizolowano i będą badane co trzy miesiące.

Na razie nie udało się ustalić, od jakiego zwierzęcia doszło do pierwotnego zakażenia. Lekarz weterynarii zaznaczył, że prątek gruźlicy mycobacterium caprae występuje w Bieszczadach także u dzików i sporadycznie u borsuków.

Choroba groźna również dla człowieka

Mycobacterium caprae jest groźny również dla człowieka. Pracownicy zagrody, którzy mieli kontakt z żubrami, zostali objęci nadzorem epidemiologicznym. Na szczęście badania potwierdziły, że wszyscy są zdrowi.

W Bieszczadach żyje ponad 800 żubrów - to najliczniejsza populacja w Polsce poza Puszczą Białowieską. Czy epidemia gruźlicy zagrozi całej populacji? Oby nie!

Quiz: Ssak czy ptak? A może owad?
Pytanie 1 z 15
Trzmiel ziemny to...
Zagroda Pokazowa Żubrów w Kopnej Górze

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki