Kilka dni trwały poszukiwania dwóch młodych mężczyzn, którzy w niedzielę dokonali rozboju, ukradli samochód, a wcześniej mieli za sobą dwie nieudane próby rozboju. Jeden z poszukiwanych już w środę znalazł się w rękach policji. Drugi z mężczyzn do wczoraj ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Teraz, gdy obaj są już w policyjnym areszcie, mieszkańcy Rzeszowa mogą odetchnąć nieco swobodniej.
Przypomnijmy, że w niedzielę wieczorem doszło do zuchwałego ataku dwóch mężczyzn na kilka pojazdów, w których znajdowali się kierowcy. Najpierw na parkingu przy ulicy Ofiar Katynia zaatakowali kobietę. Jeden z napastników kilkukrotnie ją uderzył, a później przytrzymał uniemożliwiając jej ucieczkę. Obaj zażądali oddania kluczyków do Toyoty Yaris. Napastnicy zostali jednak spłoszeni przez przypadkowego świadka zdarzenia.
Następnie obaj zbiegli i wsiedli do taksówki, po czym kazali zawieźć się na ulicę Karkonoską. W jej okolicach zażądali od taksówkarza, aby zjechał na boczną drogę, aby mogli załatwić potrzebę fizjologiczną. Kierowca zatrzymał auto, a wtedy obaj go zaatakowali, próbując ukraść Skodę. Jeden z mężczyzn uderzał taksówkarza pięścią w twarz, a gdy wysiadł on z samochodu, przewrócili go na ziemię i dalej bili o kopali. Także i tym razem nie udało im się jednak ostatecznie ukraść auta, ponieważ podczas prób jego uruchomienia, spłoszył ich przypadkowy świadek.
Obaj drogą polną uciekli w kierunku Rzeszowa i po drodze zauważyli stojące na poboczu BMW. W środku znajdowali się mężczyzna oraz kobieta. Napastnicy kazali im wysiąść, po czym ukradli samochód i odjechali. Ich ucieczka nie trwała jednak długo. Po chwili zderzyli się z taksówką, którą wcześniej próbowali ukraść, a na ulicy Broniewskiego uderzyli w stojący na parkingu samochód.
W międzyczasie o całej sprawie poinformowana została policja, która już wszczęła ich poszukiwania. Dwaj mężczyźni porzucili skradziony pojazd w okolicach ulicy Świdrówka i rozpoczęli pieszą ucieczkę. Niestety żadnego z nich nie udało się zatrzymać od razu po zdarzeniu, nie udało się też od razu ustalić ich tożsamości. Tym zajęli się więc funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. Wydział dochodzeniowo-śledczy wziął się za ustalanie okoliczności napadów i zbieranie materiałów dowodowych. Śledztwo w tej sprawie wszczęła także Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów.
Dzięki zgromadzonym informacjom, także z relacji świadków i ofiar rozbojów, udało się w końcu wytypować podejrzanych mężczyzn. Pierwszego z nich, 17-letniego mieszkańca Rzeszowa zatrzymano w środę. W czwartek został przesłuchany przez prokuratora, którzy przedstawił mu trzy zarzuty usiłowania rozboju. Sąd Rejonowy w Rzeszowie przychylił się z kolei do wniosku o tymczasowy trzymiesięczny areszt. W czwartek zatrzymany został drugi z napastników, 19-letni rzeszowianin. On poza zarzutem usiłowania rozboju usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli. On również na wyrok sądu poczeka w areszcie.
Podcasty
Playlisty tematyczne
