Stolica Podkarpacia, w której cały czas przybywa mieszkańców, zwłaszcza tych młodych z małymi dziećmi. Gdzie uzyskać pomoc, jeśli nasz malec źle poczuje się w godzinach wieczornych lub w nocy? W Klinicznym Szpitalu wojewódzkim Nr 2. Na badanie lekarskie możemy jednak czekać kilka godzin.
W poniedziałek po godzinie 15 próbujemy szukać pomocy pediatrycznej. Dzwonimy do przychodni, do której maluch jest zapisany. Odpowiedź? O tej godzinie nikt nas już nie przyjmie. Przeszukujemy internet i natrafiamy na informację, że nocna i świąteczna opieka medyczna jest prowadzona w Centrum Medycznym Medyk przy ulicy Szopena. w słuchawce słyszymy jednak:
- Zapisujemy tylko dorosłych. Dziecięcego mamy tylko kardiologa.
- Niechże przebada ją ktokolwiek. Bardzo boli ją głowa - próbujemy negocjować. Bezskutecznie.
Decydujemy się zatem udać się na tzw. górkę. Około godziny 16 trafiamy na SOR i zderzamy się z tłumem oczekujących. Uprzejmy pielęgniarz mierzy gorączkę i poleca poczekać do godziny 18, by skorzystać z nocnej opieki pediatrycznej piętro niżej w tym samym szpitalu. Próbujemy zatem się zarejestrować:
- Jest 16.30. Ja pani nie zarejestruję. Lekarz przyjmuje od 18 - słyszymy.
O 17.50 wracamy na miejsce. Udało się! Jest rejestracja! Ale jak to?! Jesteśmy PIĘTNASTE w kolejce.
i
Przechodzimy pod gabinet i napotykamy tłumy rodzin z chorymi dziećmi, w tym niemowlętami. Maluszki płaczą, marudzą, a rodzice stają na głowie, by wyczekać swoją kolej. Nikt się nimi nie interesuje, nikt nie mierzy choćby temperatury ciała. Na korytarzu spędzamy trzy godziny. Do gabinetu, w którym przyjmuje jeden lekarz, trafiamy około godziny 21.
Nie jest źle, bo w międzyczasie w rejestracji rozdawano już numerki POWYŻEJ CZTERDZIESTU...
Pytamy dyrektora szpitala
Dlaczego trzeba tak długo czekać? Pytanie kierujemy do dyrektora Szpitala Wojewódzkiego Nr2 i bardzo szybko otrzymujemy dyplomatyczną odpowiedź mailową:
"Od poniedziałku do piątku w godzinach 18.00 – 08.00 oraz niedziele i święta – całodobowo opiekę lekarza rodzinnego dla mieszkańców Rzeszowa zabezpiecza Kliniczny Szpital Wojewódzki Nr 2 oraz Centrum Medyczne Medyk ul. Szopena. Pacjenci z poza miasta Rzeszowa powinni zgłaszać się do Przychodni Rejonowej w Sokołowie Małopolskim i Dynowie będących w strukturze ZOZ- u Nr 2.
Z uwagi na nie obowiązującą rejonizację większość pacjentów zgłasza się do tutejszego Szpitala co powoduje znaczne kolejki i długi czas oczekiwania na przyjęcie do lekarza, szczególnie w okresie zwiększonej zachorowalności tj. w okresie jesienno – zimowym.
Od poniedziałku do piątku pracuje w POZ jeden lekarz pediatra, przyjmując w ciągu dyżuru tj. 18.00 – 08.00 około 25 do 40 dzieci. W dni świąteczne w ramach posiadanych możliwości personalnych, w POZ w godzinach
10.00 – 22.00 przyjmuje drugi lekarz pediatra.
Rodzice oczekujący z dziećmi w kolejce w każdej chwili mogą zgłosić niepokojące objawy
występujące u dziecka pielęgniarce dyżurującej w POZ. W Szpitalnym Oddziale Ratunkowym dyżuruje pediatra, który przyjmuje dzieci w trybie nagłym, w stanie zagrożenia zdrowia i życia."
W regionie brakuje lekarzy, w tym pediatrów
Jest i inny problem. Na Podkarpaciu po prostu brakuje lekarzy! W tym pediatrów. Dlaczego? Sprawdź, co powiedział nam Marek Jakubowicz z Podkarpackiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia: