Awaria w popularnym kurorcie! Wyciąg nagle stanął, a ludzie marzli na krzesełkach

2025-12-30 20:31

To miały być chwile relaksu i beztroskiej zabawy na ośnieżonym stoku. Zamiast tego, wtorkowy wieczór zamienił się dla blisko 70 narciarzy w prawdziwy koszmar. W popularnej stacji narciarskiej Czarny Groń w Rzykach doszło do nagłej awarii wyciągu krzesełkowego. Ludzie, w tym rodziny z dziećmi, zostali uwięzieni na wysokości, zdani na łaskę porywistego, mroźnego wiatru. Temperatura spadła poniżej zera, a każda minuta spędzona w bezruchu na metalowym krzesełku stawała się coraz trudniejsza do zniesienia.

Awaria w popularnym kurorcie! Wyciąg nagle stanął, a ludzie marzli na krzesełkach

i

Autor: Jerzy Opioła/ CC BY-SA 4.0

Beskidy: Wyciąg nagle stanął, a ludzie zamarzali na krzesełkach

Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem, w momencie gdy na stoku wciąż panował spory ruch. Narciarze i snowboardziści korzystający z wyciągu w ośrodku Czarny Groń w Rzykach nagle poczuli gwałtowne szarpnięcie, po którym kolejka całkowicie stanęła. Początkowa konsternacja szybko przerodziła się w niepokój, a następnie w strach. Sytuacja stawała się coraz poważniejsza, gdyż w Beskidach panowały trudne warunki atmosferyczne. Mroźny wiatr i temperatura spadająca poniżej zera sprawiły, że uwięzieni na wyciągu ludzie zaczęli dotkliwie odczuwać zimno. Wśród turystów zawieszonych kilkanaście metrów nad ziemią zapanowała niepewność, jak długo potrwa ta niebezpieczna sytuacja.

Na szczęście reakcja służb była błyskawiczna. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, na miejsce skierowano zastępy straży pożarnej, które rozpoczęły przygotowania do ewakuacji. Ostatecznie, po około 50 minutach pełnych napięcia, obsłudze stacji udało się uruchomić kolejkę w trybie awaryjnym. Rzecznik małopolskiej straży pożarnej, kpt. Hubert Ciepły, przekazał mediom szczegóły akcji.

Wyciąg narciarski zatrzymał się wskutek awarii. Po około 50 minutach kolejka została uruchomiona w trybie awaryjnym i rozpoczęło się przemieszczanie kanap i wysiadanie narciarzy, których było około 70. Nikt nie wymagał pomocy – powiedział kpt. Ciepły w rozmowie z PAP.

Ośrodek narciarski Czarny Groń w Rzykach to jedna z najpopularniejszych i najnowocześniejszych stacji w Beskidzie Małym, chętnie odwiedzana przez miłośników sportów zimowych z całej południowej Polski. Incydent z pewnością na długo pozostanie w pamięci turystów, którzy przeżyli chwile grozy, wisząc w ciemnościach nad ośnieżonym stokiem. Przyczyny awarii technicznej są obecnie wyjaśniane przez obsługę techniczną ośrodka.

Super Express Google News
Pożar zniszczył kościół, ale nie zabrał Bożego Narodzenia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki