Rzeszowianka zamyka las w szkle. Niezwykła pasja Agaty Kwartnik [WIDEO, GALERIA]

2023-03-13 13:02

Dlaczego Agata Kwartnik z Rzeszowa razem z kwiatami zamyka po kawałku swojego serca w butelkach, słojach i gąsiorach do wina? Bo jak sama mówi - "słoiki to jej pasja, hobby które sprawia że życie jest piękniejsze". Zaczynała od mniejszych kompozycji, a teraz robi wielkie lasy i ogrody zamknięte w szkle.

W ostatnich latach ogromną popularnością cieszy się ozdoba, jaką jest las czy ogród zamknięty w szkle, czyli słoiku, butelce, gąsiorze do wina, lampie, czy małych szklanych kompozycjach.  To przeniesienie “dzikiej” natury do wnętrza naszego domu.  Na rynku od dłuższego czasu dostępne są gotowe lasy w szkle często wykonywane w kwiaciarniach czy marketach budowlanych.  

Agata Kwartnik (48 l.) z Rzeszowa zaczęła robić takie małe szklarnie z roślinami, zanim zaczęły być modne i ogólnodostępne. Rzeszowianka  większość swojego życia współtworzyła firmę z mężem i zajmowała się sprzedażą typowo męskich gadżetów, jak klucze, wiertarki i młotki. W międzyczasie wychowywała dzieci i prowadziła dom. Kiedy pociechy były już na tyle samodzielne, że nie potrzebowały mamy na cały etat, pani Agata postanowiła spełniać marzenia i rozwijać w sobie pasję, która od zawsze w niej drzemała.

Najpierw zapisała się do szkoły i przez kilka lat zdobywała tytuł czeladnika florystyki. To na tych zajęciach zakochała się w kompozycjach w szkle. Szybko przeniosła warsztaty ze szkoły do domu i tworzyła sama. W dzień pracuje z mężem, w czasie wolnym z kwiatami. Jej serce najbardziej skradły lasy w szkle. Ta kompozycja to zazwyczaj zamknięta szklana butelka lub słoik z mini roślinami wypełniającymi jej wnętrze. Każdy, kto lubi zieleń, a nie ma dużej wiedzy w uprawie różnych gatunków, to las zamknięty w szkle sprawdzi się idealnie. Rośliny, którymi wypełniane są słoiki, nie potrzebują  dużej opieki, ponieważ woda i składniki mineralne krążą w obiegu zamkniętym i mogą tak funkcjonować samodzielnie latami.

Jak stworzyć las w szkle?

Pani Agata dobierała rośliny, wystrój słoja, wielkość naczynia i kompozycji, jaką chciała tam umieścić. Zdobyła  ogromną wiedzę o tym,  jakie rośliny można ze sobą łączyć, a jakie nie mogą wspólnie funkcjonować w jednym  słoju. Dokładnie wie, jak będą zachowywać się kwiaty, mchy i inne niezliczone rośliny w zamkniętym środowisku. Kiedy kilka lat temu zaczynała tworzyć lasy w szkle, nie były  to kompozycje jeszcze tak popularne, a na Podkarpaciu zajmowała się tym garstka osób.

- Wymyślne szklane wazony czy butle w których miała powstać zielona kompozycja kupowałam w zachodniej Polsce. Korki do tych naczyń to osobne wyzwanie. Zazwyczaj kupuje się je osobno i czasem jest to nie lada wyzwanie. Pierwsze mniejsze kompozycje, które tworzyłam wymagały wiele kreatywności. Nie było tylu specjalistycznych sprzętów co teraz, żeby np. ubić ziemię w szkle miałam długi patyk, na końcu którego przyklejony był korek po winie i tak to działało. Teraz można kupić już  wszystko, co potrzebne jest do stworzenia takich kompozycji - wspomina pani Agata.  

Kiedy kobieta zaczęła tworzyć swoje słoikowe wariacje, nie sprzedawano ich jeszcze w kwiaciarniach i marketach budowlanych, tylko kupowano  od rzeszowianki. Teraz zajmuje się tym masa osób, jednak jak zauważa florystyka- kwiaciarki, czy osoby zajmujące się tym w sklepach często popełniają podstawowy błąd i łączą rośliny, które nie będą mogły razem funkcjonować w zamkniętej przestrzeni. Złe dobranie kwiatów spowoduje, że nasz las szybko umrze, a idea zieleni w szkle jest taka, że mają zostać z nami na lata.   Najstarsza „biosfera” – zamknięty ekosystem, w którym rośliny w butli radzą sobie bez dostępu wody czy powietrza z zewnątrz – istnieje od ponad 50 lat! Jedyne, czego potrzebuje z zewnątrz, to energia w postaci światła. 

- Lasów w szkle, mini ogrodów, czy też kompozycji w szkle zrobiłam naprawdę sporo. Różne kształty naczyń, butelek, czy tez gąsiorów do wina, małe, duże i ogromne, każdemu poświęciłam tyle czasu, ile było potrzeba, aby powstał niepowtarzalny krajobraz, kompozycja i najważniejsze, aby długo, a nawet bardzo długo cieszył oko. W każdym z nich jest kawałek mojego serducha- powiedziała Agata Kwartnik.

Dom Pani Agaty zdobi mnóstwo jej prac rękodzielniczych, nie tylko kompozycji kwiatowych. Wszystkie są niepowtarzalne i zachwycające. Wiele z nich czeka, aż trafi do nowego miejsca. Jeśli zamówimy dzisiaj las w szkle u rzeszowianki, to dostaniemy go za około miesiąc. Kompozycja powstaje stosunkowo szybko, ale najpierw musi przejść najtrudniejszy etap w domu kwiaciarki. Ona zajmuje się nimi, tak, by mogły potem funkcjonować w naszych mieszkaniach bez problemu i udzieli wszelakich rad, by dobrze zająć się zielenią w szkle i w jakich warunkach powinna stanąć. Jeżeli wszystko przejdzie bez problemu dostaniemy malutki fragment lasu w designerskiej kompozycji, który zostanie z nami na lata. Pani Agata prowadzi profile w mediach społecznościowych: Kwiaty_po_mojemu, gdzie możemy znaleźć zdjęcia wszystkich jej prac.  

Pierwszy był ogród w butli

Był rok 1960, gdy francuski botanik David Latimer założył swój ogród w butli. Ostatni raz podlewał go w 1972 roku i wtedy to zamknął go ostatecznie. Od tego czasu butla jest odcięta od świata zewnętrznego. Prawie, bo dociera do niej światło, dzięki któremu zachodzi fotosynteza. Woda krąży w obiegu zamkniętym podobnie jak składniki mineralne. Tlen pochłaniają bakterie żyjące w glebie, które wytwarzają też dwutlenek węgla. Zamknięta wewnątrz trzykrotka ma się świetnie. Bakterie w glebie, również. Botanik pielęgnuje swój "ogród” jedynie w ten sposób, że od czasu do czasu przestawia go to bliżej, to dalej od światła słonecznego. Więc dobrze zadbany las w szkle może z nami zostać na długo.

Niezwykła pasja rzeszowianki, która zamyka las w szkle
Sonda
Lubisz dostawać kwiaty?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki