Stalowa Wola. 1,5-roczne dziecko na zewnętrznym parapecie bloku
Mundurowi ze Stalowej Woli wyjaśniają, jak 1,5-roczne dziecko znalazło się na zewnętrznym parapecie bloku - informuje portal Stalowka.net. Maluszka zauważyli w środę, 14 maja, mieszkańcy budynku przy Alejach Jana Pawła II i powiadomili od razu służby ratownicze, dzwoniąc na numer alarmowy 112 - wszystko działo się ok. godz. 10.45. Na szczęście matka dziecka, która była w tym czasie w domu, w porę dostrzegła niebezpieczeństwo i zdjęła je z parapetu.
Po przyjeździe na miejsce policji kobieta została przebadana alkomatem - była trzeźwa - ale mundurowi wszczęli w tej sprawie postępowanie w kierunku narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
- 24-letnia matka dziecka powiedziała mundurowym, że wykorzystało ono jej chwilową nieobecność w jednym z pomieszczeń i prawdopodobnie weszło po meblach na parapet, otwierając okno i wychodząc na zewnątrz - mówi "Super Expressowi" asp. Małgorzata Kania, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.
Materiały zgromadzone w tej sprawie zostały już przesłane do prokuratury, a o całym zdarzeniu został również powiadomiony Sąd Rejonowy w Stalowej Woli.
