Pensja Ferenca do czerwca wynosiła 12 525 brutto, czyli na „rękę” dostawał 8892 zł. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radni nie zdecydowali, by obniżyć prezydentowi pensję. Ferenc zdecydował o tym sam, bo uważa, że rządowe rozporządzenie stoi wyżej niż rozporządzenia lokalne. To oznacza, że Tadeusz Ferenc będzie zarabiał mniej niż wiceprezydenci, sekretarz i skarbnik miasta. Wyższe pensje od Ferenca ma nawet trzech dyrektorów wydziału rzeszowskiego magistratu. Ich zarobki to odpowiednio 12775 zł, 11759 zł i 11653 zł.
Jak mówi Maciej Chłodnicki z miejskiego Ratusza, taka decyzja to zwykłe kuriozum, bo szef firmy zawsze powinien zarabiać najwięcej, a miasto to nic innego jak potężna firma, którą trzeba zarządzać:
Od prezydenta więcej zarabiają też prezesi MPGK, MPWiK czy MPK czy główna księgowa miasta.
Zobacz też: Ruszyło wyburzanie budynku, w którym mieścił się Life House w Rzeszowie [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TO WIDEO: