KACZKI

i

Autor: Beata Olejarka

Ukradł dwie kaczki, a policjanci nie zdążyli odzyskać łupu

2020-02-29 19:30

34-letni mieszkaniec gminy Brzozów (woj. podkarpackie) odpowie za włamania. Ostatnim jego łupem padły dwie kaczki! Mężczyzna szybko znalazł się w rękach policjantów. Kryminalni ustalili, że 34-latek ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa. Teraz odpowie przed sądem. Chociaż złodziejaszek szybko wpadł w ręce funkcjonariuszy, nie udało im się odzyskać łupu.

W minionym tygodniu policjanci wydziału kryminalnego brzozowskiej komendy uzyskali informację dotycząca włamania do budynku gospodarczego, na terenie jednego z domów w Przysietnicy. Łupem włamywacza padły wówczas dwie kaczki. Kryminalni wytypowali sprawcę tego przestępstwa.

Działania funkcjonariuszy szybko doprowadziły do 34-letniego mieszkańca gminy Brzozów. Mężczyzna został zatrzymany. Szczegółowo wyjaśnił policjantom okoliczności kradzieży, przyznał również, że skradzione kaczki zjadł.

W trakcie dalszych czynności kryminalni ustalili, że nie było to jedyne przestępstwo, którego dopuścił się 34-latek. Mężczyzna, kilka miesięcy wcześniej dwukrotnie, włamał się do tego samego pokrzywdzonego i ukradł dwa akumulatory i pastuch elektryczny. Skradzione rzeczy sprzedał - akumulator na pobliskim skupie złomu, pastucha wymienił na alkohol. Policjanci odzyskali jeden akumulator i elektrycznego pastucha. Wkrótce wrócą one do prawowitego właściciela. 

Za kradzieże z włamaniem 34-latkowi grozi kara pozbawiania wolności od roku do 10 lat. Mężczyzna odpowie teraz za to przed sądem.

Masz podobny temat?

Napisz do autora tekstu:

[email protected]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki