Częstochowa. Kurator zgwałcił swoją podopieczną?

i

Autor: pixabay.com Częstochowa. Policjant kurator z zarzutem gwałtu

Częstochowa: Zarzut gwałtu dla policjanta. Sąd ma wątpliwości

2021-09-13 12:41

Szokująca sprawa z Częstochowy. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", jeden z policjantów miał dopuścić się gwałtu na swojej podopiecznej. Mężczyzna był jednocześnie społecznym kuratorem sądowym w Sądzie Rejonowym. Wedle zeznań pokrzywdzonej sprawca miał zmusić ją przemocą do obcowania płciowego. Prokuratura chciała dla niego aresztu, ale sąd ma wątpliwości w tej sprawie.

O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza". Jak czytamy, do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ zostały złożone dwa zawiadomienia o przestępstwie na tle seksualnym. Sprawcą ma być nieetatowy społeczny kurator Sądu Rejonowego w Częstochowie, jednocześnie jeden z policjantów pracujący w jednym z miejskich komisariatów. Podopieczna mężczyzny miała się poskarżyć pracownicy MOPS, że stróż prawa miał ją przemocą doprowadzić do obcowania płciowego. Pokrzywdzoną przesłuchano. Jej zeznania uznano za wiarygodne. W związku z tym policjantowi przedstawiono zarzut doprowadzenia kobiety przemocą do obcowania płciowego. Grozi za to od dwóch do dwunastu lat więzienia. Komendant zawiesił go w czynnościach służbowych. Posiedzenie w tej sprawie odbyło się kilka dni temu. Sąd uznał, że ma wątpliwości, czy doszło do zarzucanego przez prokuraturę czynu. Jednocześnie stwierdził jednak, że kurator mógł złamać art. 199 par. 3 Kodeksu karnego, który mówi o "nadużyciu stosunku zależności lub wykorzystaniu krytycznego położenia" osoby, którą doprowadza się do obcowania płciowego. Taki czyn grozi pozbawieniem wolności do trzech lat. Sąd uznał, że nie ma wobec tego konieczności aresztowania domniemanego sprawcy. Zarządził poręczenie majątkowe i dozór policyjny. Decyzję zaskarża prokuratura. Jak podaje "Wyborcza", mężczyzna nie przyznaje się do winy.

Zwyrodnialec zgwałcił 16-latka w starym Internacie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki