- W Czeladzi pasażer taksówki, grożąc kierowcy maczetą, ukradł mu telefon komórkowy.
- Prokuratura Rejonowa w Będzinie postawiła sprawcy zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
- Sąd Rejonowy w Czeladzi na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na 3 miesiące.
- Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 20 lat.
Brutalny rozbój w Czeladzi. Przystawił taksówkarzowi maczetę do szyi
Do zdarzenia doszło pod koniec wakacji w Czeladzi. Jak ustalili śledczy, podczas przejazdu taksówką międzynarodowej firmy przewozowej, pasażer wyciągnął maczetę o długości około 50 centymetrów i przystawił ją do szyi kierowcy. Grożąc mu śmiercią, zmusił go do oddania telefonu komórkowego.
Po zgłoszeniu przestępstwa przez pokrzywdzonego, policja natychmiast rozpoczęła działania. - W toku postępowania przeprowadzono czynności procesowe, w tym m.in. zabezpieczono nagrania z monitoringu, które następnie poddano oględzinom, oraz przesłuchano świadków – informuje Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu. Dzięki zebranym dowodom udało się zatrzymać podejrzanego, któremu prokurator postawił zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, czyli przestępstwa z art. 280 § 2 Kodeksu karnego.
W związku z obawą o możliwość utrudniania śledztwa przez podejrzanego oraz grożącą mu surową karą, prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Czeladzi z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Kilka dni temu sąd przychylił się do tego wniosku i zastosował wobec mężczyzny areszt na okres trzech miesięcy.
Jaka kara grozi podejrzanemu?
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, jakim jest maczeta, grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 20 lat. O dalszym losie bandyty z Czeladzi zdecyduje sąd. Sprawa jest w toku, a śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Będzinie